Puigdemont powiedział w nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych: "poinformowałem szefa katalońskiego parlamentu, że (...) nie przedstawię swej kandydatury do wyborów".

AFP przypomina, że gdyby Puigdemont pojawił się w Hiszpanii, zostałby aresztowany.

W październiku 2017 roku został on usunięty ze stanowiska szefa regionalnego rządu przez władze centralne w Madrycie w związku z działaniami na rzecz niepodległości regionu. Były premier przebywa obecnie w Belgii, dokąd uciekł przed aresztowaniem.

Rezolucja partii opowiadających się za secesją została przegłosowana po tygodniach politycznego impasu, który był pochodną decyzji Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwiającej zaprzysiężenie Puigdemonta na nowego premiera.

Reklama

Trybunał ostrzegł bowiem, że inauguracyjna sesja katalońskiego parlamentu zostanie zawieszona, jeśli podejmie on próbę ponownego "zaocznego" wyboru Puigdemonta.

Trybunał oświadczył też, że Puigdemont musiałby osobiście zwrócić się do sędziego prowadzącego śledztwo w jego sprawie z prośbą o zgodę na udział w posiedzeniu. (PAP)

fit/ mc/