Na rynkach są obawy o planowane wprowadzenie ceł na aluminium i stal przez USA.

Prezydent Donald Trump zapowiedział w czwartek w Białym Domu, że wprowadzi w przyszłym tygodniu cła na import stali i aluminium; ma to pomóc amerykańskim firmom, które - według prezydenta - ucierpiały przez niesprawiedliwe umowy handlowe.

Import stali ma być objęty podatkiem w wysokości 25 proc., a aluminium - 10 proc.

Prezydent poinformował, że zdecydował się na nałożenie ceł, gdyż Stany Zjednoczone "potrzebują wspaniałych producentów stali i aluminium do celów obronnych".

Reklama

Na rynkach są obawy, że może to wywołać globalną wojnę handlową.

"Plan wprowadzenia takich taryf podnosi ryzyko wywołania totalnej wojny handlowej, która może osłabić wzrost w globalnej gospodarce" - wskazują analitycy banku ANZ.

"Historia pokazuje, że taryfy celne nie wspierają krajowego przemysłu" - piszą w nocie analitycy banku.

"W 2003 r. import stali do USA spadł o 29 procent w reakcji na taryfy celne w wysokości 30 proc., a ceny na amerykańskim rynku mocno wzrosły i zaszkodziło to wynikom sektora przetwórczego" - przypominają.

W czwartek miedź na LME zniżkowała o 9 USD do 6.922,00 USD za tonę.

W ub. tygodniu metal na giełdzie w Londynie staniał o 2,6 proc. To największy miesięczny spadek notowań miedzi od 5 miesięcy. (PAP Biznes)