Kwieciński, który uczestniczył w Toruniu w sympozjum "Niepodległość cyfrowa. Polska myśl technologiczna, czyli od pomysłu do sukcesu", powiedział, że głównymi elementami Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju są zrównoważony rozwój Polski oraz innowacje, a do tego "potrzebne są inwestycje i wzrost gospodarczy".

Przypomniał, że "wielu ekspertów w 2017 roku głosiło zapaść polskiej gospodarki", a obecnie "jesteśmy najszybciej rosnącą gospodarką europejską wśród dużych gospodarek i jedną z najszybciej rosnących w całej Unii Europejskiej".

Szef MIiR powiedział, że zadaniem Polski "jest ukierunkowanie inwestycji, żeby one były najlepiej wykorzystane dla polskiej gospodarki". "Widzimy tylu młodych ludzi, tyle firm. To właśnie dzięki tym firmom będziemy budowali Polską gospodarkę, będziemy budowali dobrobyt, a dzięki temu będziemy mogli sfinansować wielkie programy społeczne. Te korzyści, które płyną z rozwoju mają trafiać do całego naszego kraju" - stwierdził.

"Stawiamy na młodych, stawiamy na star-upy, mówimy, że chcielibyśmy, żeby Polska za 10 lat na świecie była postrzegana jako kraj start-upów" - zaznaczył.

Reklama

Kwieciński ocenił, że "Europa jest dosyć słaba w finansowaniu start-upów, w tej działalności z wysokim ryzykiem".

Zwrócił uwagę, że połowa start-upów "ucieka z Europy" i jest kupowana przez inne kraje, m.in. Stany Zjednoczone czy Izrael.

"Izrael +wyłapuje+ więcej start-upów z europejskiego rynku niż kilkukrotnie większa Francja. To pokazuje, że mały kraj - w oparciu o bardzo silną ingerencję, o silne wsparcie ze strony państwa - jest w stanie zbudować silną politykę innowacyjną. My chcemy taką politykę zbudować i chcemy być postrzegani za 10 lat jako kraj start-upowców" - podsumował.

autor: Katarzyna Fiuk, Małgorzata Dragan