Analitycy Barclays zwracają uwagę, że w 2018 r. przerwy w dostawach miedzi z największych kopalni na świecie - związane ze sporami i negocjacjami na tle zatrudnienia i płac - mogą okazać się krótsze niż się tego spodziewano.

"Skutkiem tego będzie wyższa produkcja miedzi i jej niższe ceny" - piszą w raporcie analitycy Barclays.

"Są pewne wstępne sygnały, że obawy przed zaostrzeniem sporów pracowniczych w kopalniach miedzi nie +zrealizują się+" - oceniają.

Eksperci Barclays wskazują, że władze spółek wydobywczych przyjmują bardziej pojednawcze postawy w sporach z pracownikami niż miało to miejsce w ostatnich latach.

Reklama

Do tego dochodzi jeszcze ryzyko związane z popytem na metale w Chinach - tam po dłuższej noworocznej przerwie zapotrzebowanie na miedź może nie powrócić do wysokich poziomów. Na dodatek zapasy miedzi są podwyższone - przypominają analitycy.

Barclays podtrzymuje jednak swoją prognozę cen miedzi w 2018 r. - na poziomie średnio 6.619,00 USD za tonę.

We wtorek miedź na LME zwyżkowała o 94 USD, czyli 1,4 proc., do 7.004,00 USD za tonę. W ubiegłym tygodniu metal na LME stracił 2,8 proc.