Z analizy przedstawionej przez Radomira Dyjaka z Fundeko wynika, że w unijnych budżetach na lata 2007-2013 i 2014-2020 Komisja Europejska dofinansowała z programu LIFE 75 polskich projektów. W pierwszym okresie było ich 63, co stanowiło 4,5 proc. dofinansowania w skali UE. W obecnej perspektywie 2014-2020 sfinansowano 12 projektów, co oznacza spadek finansowania do 2,8 proc. W 2014 r. dofinansowano cztery projekty, w 2015 r. - pięć projektów, a w 2016 r. - trzy projekty.

"Jeżeli chodzi o liczbę dofinansowanych projektów (w Polsce - PAP), to jest ona zbliżona do innych dużych krajów UE, jak Francja, Niemcy, czy Wielka Brytania. Natomiast Polska jest dosyć daleko europejskich liderów, jeśli chodzi o pozyskanie środków z funduszy. Włochy i Hiszpania uzyskują środki na realizację od 30 do nawet 70 projektów w skali roku" - poinformował Dyjak.

Zauważył, że po roku 2014 r. nastąpiło załamanie tendencji wzrostowej w liczbie składanych wniosków z Polski o dofinansowanie z programu LIFE. W latach 2015-16 złożono około 40 wniosków, czyli dwa razy mniej niż w latach 2011-2014. Jednocześnie nastąpił znaczny spadek skuteczności składanych wniosków, co wynika głównie - jak tłumaczył Dyjak - ze zmiany podejścia Komisji Europejskiej do oceny aplikacji.

Polska słabo wypada na tle UE, jeśli chodzi o udział projektów realizowanych przez firmy. Dla UE średnia wynosi 20 proc., a w Polsce wskaźnik ten wynosi ok. 8 proc.

Reklama

"W ramach analizy nie zidentyfikowaliśmy barier, czyli czynników, które uniemożliwiałyby skuteczne aplikowanie do programu LIFE kluczowym grupom beneficjentów. Natomiast występują czynniki ograniczające ilość podmiotów zainteresowanych aplikowaniem do programu LIFE, jak również czynniki wpływające na niewielką skuteczność polskich wnioskodawców" - mówił Dyjak.

Wśród czynników ograniczających liczbę składanych projektów do LIFE wymieniono: konkurencję funduszy strukturalnych, wysokie wymagania w stosunku do beneficjentów, wysokie wymagania wobec charakteru i zakresu projektu, ograniczoną transparentność procesu oceny wniosków, obniżenie poziomu dofinansowania.

W analizie wskazano rekomendacje dla wzrostu wykorzystania pieniędzy z tego funduszu. Wśród nich znalazło się określenie bardzo ambitnych długookresowych celów, do realizacji których powinien zostać dobrany katalog działań.

"Polska powinna stać się liderem, jeżeli chodzi o pozyskanie środków z UE. Nie ma obiektywnych przeciwwskazań, żeby poziom pozyskania środków nie był zbliżony do poziomu, który ma obecnie Hiszpania" - powiedział Dyjak. Jego zdaniem celu tego nie da się jednak osiągnąć, wdrażając pojedyncze, doraźne działania. W raporcie zaproponowano przygotowanie "mapy drogowej dotyczącej LIFE", która z jednej strony byłaby ukierunkowana na zwiększenie liczby składanych projektów, a z drugiej na zwiększenie skuteczności polskich beneficjentów.

Wcześniej w rozmowie z PAP minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński ocenił, że dotychczas niewiele pieniędzy trafia do Polski z programów zarządzanych centralnie z Brukseli. A jest o co walczyć. "Jest to spora kwota, bo w przeliczeniu na złote to około 540 mld zł. W ramach dotychczas już przekazanych środków, czyli za projekty zrealizowane, czy realizowane, do naszego kraju spłynęło około 0,8 proc. To dużo za mało, bo nasz udział powinien wynosić minimum 3 proc. To pokazuje, że my, jako kraj i nasi beneficjanci w zbyt małym stopniu korzystają z programów zarządzanych centralnie przez KE" - powiedział minister.

Kwieciński podkreślił, że wsparcie w uzyskiwaniu funduszy z programów zarządzanych z Brukseli jest jednym z projektów strategicznych, które wpisano do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. "Chcielibyśmy znacznie poprawić wykorzystanie funduszy europejskich zarządzanych w programach przez KE" - powiedział.

Minister uważa, że kluczem do zwiększenia udziału polskich podmiotów w tych programach jest przede wszystkim informacja, ale także umożliwienie potencjalnym beneficjentom spotkań oraz pomoc w składaniu aplikacji.

Zgodnie z informacją MIiR resort ten rozpoczął prace nad systemem wsparcia podmiotów z Polski, który pomoże im pozyskać dodatkowe kilka lub nawet kilkanaście miliardów euro na inwestycje. Program LIFE to jedyny instrument finansowy UE poświęcony wyłącznie współfinansowaniu projektów z dziedziny ochrony środowiska i klimatu. Jego głównym celem jest wspieranie procesu wdrażania wspólnotowego prawa ochrony środowiska, realizacja unijnej polityki w tym zakresie, a także identyfikacja i promocja nowych rozwiązań dla problemów dotyczących środowiska, w tym przyrody. Na działania te w okresie 2014-2020 przeznaczono 3,46 mld euro.

Program składa się z dwóch podprogramów - na rzecz środowiska oraz na rzecz klimatu. Na wdrażanie podprogramu działań na rzecz środowiska przeznaczono 2,59 mld euro, a na podprogram działań na rzecz klimatu - 0,86 mld euro. Co najmniej 2,8 mld euro, czyli 81 proc. całkowitego budżetu Programu LIFE zostanie wykorzystane w ramach projektów finansowanych poprzez dotacje lub przy wykorzystaniu innowacyjnych instrumentów finansowych.

Program LIFE zarządzany jest przez Komisję Europejską, Dyrekcję Generalną ds. Środowiska i Dyrekcję Generalną ds. Klimatu. Komisja zleciła wdrożenie niektórych komponentów Programu LIFE Agencji Wykonawczej ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw (EASME).

Patronat medialny nad konferencją objęła Polska Agencja Prasowa. (PAP)

autor: Marcin Musiał