W śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków oskarżona została też właścicielka prywatnej firmy – wynika z informacji PK.

Zgodnie z komunikatem, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała do Sądu Rejonowego w Gliwicach akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi B., b. pracownikowi Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach (OUG) zatrudnionemu na stanowisku nadinspektora oraz Ewelinie M., prowadzącej biuro usługowo-geodezyjne.

Śledztwo to wszczęto w oparciu o kontrolę operacyjną prowadzoną przez wydział do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Postępowanie dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez b. inspektora nadzoru górniczego w okresie od początku lipca 2013 r. do końca stycznia 2014 r. na terenie woj. śląskiego - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej i działania przez to na szkodę interesu publicznego.

Reklama

Zgodnie z ustaleniami, Dariusz B. - jako zatrudniony w OUG - w ramach obowiązków służbowych przeprowadzał tzw. kontrole limitowane w odkrywkowych zakładach górniczych, brał udział w opracowywaniu planu ruchu, opiniował dokumentację.

Jednocześnie – działając na prywatne zlecania - przygotowywał, sporządzał i realizował czynności techniczne niezbędne dla funkcjonowania podlegających jego nadzorowi odkrywkowych zakładów górniczych. "Działał on zatem z naruszeniem zasad rzetelności oraz bezstronności przy załatwianiu spraw służbowych oraz zakazom podejmowania dodatkowego zatrudnienia" - zaznaczyła PK.

Oskarżona Ewelina M. natomiast udostępniła Dariuszowi B. dane własnej firmy, aby mógł rozliczać, przygotowywać, sporządzać oraz wykonywać dokumentację oraz realizować czynności techniczne niezbędne dla funkcjonowania odkrywkowych zakładów górniczych.

Według prokuratury, z tytułu zleceń dla obsługiwanych przez Dariusza B. podmiotów, firma Eweliny M. uzyskała korzyść majątkową w wysokości ponad 150 tys. zł, w której w znacznej części partycypował Dariusz B. Podejrzani nie przyznali się do postawionych zarzutów. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Jak poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka prezesa Wyższego Urzędu Górniczego Anna Swiniarska-Tadla, Dariusz B. od stycznia nie jest już pracownikiem OUG; wcześniej, wraz z postawieniem mu zarzutów, został zawieszony.(PAP)

autor: Mateusz Babak