Wyniki piątej edycji badania "Pierwsze kroki na rynku pracy 2018" zaprezentowano we wtorek w Warszawie. Raport przeprowadzono w 14 krajach Europy Środkowej na próbie 5,8 tys. osób. W Polsce było to ponad 2,5 tys. respondentów, którzy kończą lub skończyli uczelnie w dużych miastach. Ich średnia wieku to 23,6 lat.

Z badania wynika, że 51 proc. respondentów preferowałoby pracę na etacie (spadek o 7 pkt. proc. w stosunku do 2015 r.), a 13 proc. chciałoby założyć własną firmę (wzrost o 2 pkt. proc.). 36 proc. ankietowanych nie jest zdecydowana w kwestii rodzaju zatrudnienia (wzrost o 5 pkt. proc). "Choć młodzi są coraz bardziej zainteresowani pracą na swoim, to nadal najwięcej przedstawicieli pokolenia +Y+ wybiera pracę w firmie prywatnej lub w sektorze publicznym" - skomentował Michał Olbrychowski z Deloitte. Zwrócił uwagę, że tzw. etatowcy coraz chętniej chcą pracować w mniejszych i średnich, ale polskich firmach.

Wśród respondentów, którzy chcieliby założyć własną firmę, ponad połowa myśli o byciu freelancerem, 40 proc. chciałoby mieć jednego kluczowego klienta, któremu świadczyłoby usługi.

Z raportu wynika, że dla pokolenia "Y" (osoby urodzone między 1980, a 2000 rokiem) priorytetem są elastyczne godziny pracy. Ponadto 48 proc. z grupy badanych uważa, że praca nie powinna zmuszać ich do rezygnowania z innych rzeczy w życiu. 32 proc. chciałoby, by praca zostawiała im więcej wolnego czasu na inne aktywności oraz odpoczynek. 23 proc. respondentów jest gotowa do wielkich poświęceń dla swojej pracy. W badaniu podkreślono, że najważniejsze dla młodych Polaków jest szczęście rodzinne. Na drugim miejscu uplasowało się zachowanie dobrego zdrowia.

Reklama

Deloitte zwraca w raporcie uwagę, że 24 proc. ankietowanych (spadek o 4 pkt. proc. w stosunku do badania z 2015 r.) ma ambicje zajmowania w firmie kluczowych funkcji menadżerskich. "Co ciekawe, trend ten uzależniony jest od wieku. Im ktoś starszy (bliżej 30 roku życia), tym mniej chętny do awansowania i odpowiadania za zarządzanie na najwyższych szczeblach organizacji" - stwierdzono.

Według Olbrychowskiego, firmy we współpracy z rządem powinny zreformować system edukacji. "Obecnie nie jest on nastawiony na rozwój umiejętności przywódczych, a raczej na wyrównanie szans i umiejętności wszystkich uczniów do poziomu średniego. Bez liderów i liderek dalszy dynamiczny rozwój gospodarczy nie będzie możliwy" - ocenił.

Zgodnie z badaniem, Polacy chcą zarabiać na rękę 812 euro, czyli ok. 3 tys. 400 zł. W tym rankingu na pierwszym miejscu są Łotysze, którzy chcieliby zarabiać 1591 euro. Drugie miejsce zajęli Estończycy - 1399 euro. Niższe od Polaków oczekiwania finansowe mają jedynie obywatele Rumunii, Kosowa i Albanii.

Z badania wynika, że większość respondentów już pracuje (67 proc.). "To wzrost o 6 pkt. proc. w stosunku do 2015 r., co pokazuje, że studia stają się powoli dodatkiem do pierwszych kroków na rynku pracy" - zauważono.

W raporcie zwrócono uwagę, że w porównaniu do badania z 2015 r., młodzi ludzie gorzej oceniają swoje umiejętności. "Przede wszystkim są bardziej krytyczni, uważają, że nie radzą sobie ze stresem oraz nie czują się liderami" - zaznaczono. Dodano, że młodych Polaków w pracy motywują przede wszystkim środowisko ograniczające stres, uznanie kolegów i technologia. "Sama możliwość wykorzystywania technologii w ramach obowiązków zawodowych zwiększa atrakcyjność pracy. Firmy, które nie wprowadzają nowoczesnych rozwiązań mogą być postrzegane przez młodych pracowników niekorzystnie, jako staromodne - stwierdził Piotr Arak z Deloitte.

Dodał, że trudna sytuacja na rynku sprawia, że pracodawcy muszą aktywnie pozyskiwać bardzo młodych ludzi, już nawet wśród absolwentów szkół średnich. "Struktura naszej gospodarki i zatrudnienia dopiero przyzwyczaja się do tej sytuacji, w której przewagą rynkową nie jest tania siła robocza, a wiedza i umiejętności młodego pokolenia" - uważa. (PAP)

autor: Paweł Żebrowski