W ubiegłą środę Komisja przy okazji publikacji semestru europejskiego, czyli analizy sytuacji gospodarczej poszczególnych państw, wskazującej m.in. na nierównowagi makroekonomiczne państw członkowskich, zarzuciła Belgii, Cyprowi, Węgrom, Irlandii, Luksemburgowi, Malcie i Holandii pozwalanie na tzw. agresywne planowanie podatkowe.

"Te praktyki podważają sprawiedliwość i równe warunki konkurencyjne na naszym wewnętrznym rynku i zwiększają obciążenia, które spadają na barki europejskich podatników" - mówił wówczas na konferencji prasowej unijny komisarz ds. finansowych i gospodarczych Pierre Moscovici. Podkreślał, że należy zadbać o to, aby w UE "sprawiedliwe opodatkowanie stało się regułą bez żadnych wyjątków".

We wtorek na spotkaniu unijnych ministrów finansów przedstawiciele wymienionych przez KE siedmiu krajów skrytykowali postawę Moscoviciego. Jak relacjonowały źródła unijne, z największą stanowczością wypowiadał się szef resortu finansów Luksemburga Pierre Gramegna.

"Nacisk na agresywne planowanie podatkowe wychodzi daleko poza zakres semestru europejskiego" - miał wskazać polityk. Według źródeł relacjonujących zamkniętą dyskusję w tej sprawie Luksemburczyk miał również podkreślić, że wytykanie siedmiu krajów czy ich zawstydzanie to niestandardowe i wywołujące frustrację działanie.

Reklama

Gramegna podkreślił też, że ta sprawa wywołała wiele krytycznych głosów w Luksemburgu, a także "zamieszanie" poza UE. Ze stanowiskiem tym zgodził się przedstawiciel Węgier, minister finansów Irlandii ocenił natomiast, że oceny Komisji są niesprawiedliwe, bo nie biorą pod uwagę wyników działań z ostatnich lat.

Minister finansów Malty Edward Scicluna skrytykował język, jakim posłużyła się Komisja, zwracając uwagę, że nie można mówić o "czarnych dziurach" w odniesieniu do systemów podatkowych państw członkowskich. Krytycznie wypowiedzieli się też przedstawiciele pozostałych państw.

Moscovici bronił się, przekonując, że Komisja Europejska to organ kolegialny i podejmuje decyzje wspólnie. Zaprzeczył, jakoby intencją KE było zawstydzanie krajów członkowskich, i przekonywał, że KE jest pierwsza, gdy chodzi o obronę poszczególnych krajów unijnych przed zarzutami, że są rajami podatkowymi w UE.

Argumentował, że osiągnięcie znacznych postępów w walce z unikaniem opodatkowania nie oznacza, że dalsze wysiłki nie są już potrzebne.

Agresywne planowanie podatkowe to sposób unikania przez firmy płacenia podatków w kraju, w którym działają. Poprzez skomplikowane transakcje i wykorzystanie luk prawnych płacą one podatki w innych państwach, oferujących korzystniejsze stawki. Stawia to w gorszej sytuacji inne firmy, płacące podatki w kraju, w którym działają.

W ostatnich latach Komisja wszczęła szereg śledztw związanych z działalnością międzynarodowych korporacji w krajach UE, wskazując m.in. na sprzyjanie unikaniu opodatkowania przez Luksemburg, Irlandię, Belgię czy Holandię.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)