Zdaniem Egelanda nie jest jeszcze za późno na negocjacje, by zapobiec znacznemu przelewowi krwi w miastach Idlib, Deraa i Afrin.
Doradca ONZ wyraził też nadzieję, że nowy system notyfikacji współrzędnych określających położenie szpitali w Syrii ograniczy liczbę nalotów na jednostki medyczne.
Rządowe siły syryjskie kontrolują obecnie ponad połowę Wschodniej Guty. Wojska reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada przecięły na pół obszar kontrolowany przez rebeliantów, przesuwając linię frontu w pobliże gęsto zaludnionych terenów.
W środę rangą rosyjski wojskowy poinformował, że od chwili otwarcia korytarza humanitarnego Wschodnią Gutę opuściło ponad 350 osób.
Wschodnia Guta zamieszkana jest przez 400 tys. osób i od 2013 roku oblegana jest przez syryjskie siły rządowe. W 2017 roku została włączona do wyznaczonych przez Rosję, Turcję i Iran stref deeskalacji, jednak nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom. (PAP)