Wcześniej informowano o śmierci od sześciu do dziesięciu osób. Na miejscu wypadku nadal pracują liczne ekipy straży pożarnej z Miami oraz innych służb ratunkowych, poszukując ofiar.

Most, który łączył kampus Międzynarodowego Uniwersytetu Florydy w hrabstwie Miami-Dade z miastem Sweetwater, został udostępniony dla pieszych w ostatnią sobotę, choć jego oficjalne otwarcie miało nastąpić na początku 2019 roku. Przebiegał nad jedną z najbardziej ruchliwych tras na Florydzie: siedmiopasmową ulicą Southwest Eighth, ciągnącą się od centrum Miami do zachodniej części hrabstwa.

Ważąca 950 ton konstrukcja runęła na całej swej długości 53 metrów. Pod gruzami znalazło się wiele samochodów.

Na razie nie wiadomo, dlaczego most, którego budowa kosztowała ponad 14 mln dolarów, zawalił się. Ma to wyjaśnić dochodzenie. Gubernator Florydy Rick Scott oświadczył, że jeśli stało się to wskutek błędów konstrukcyjnych lub przy budowie mostu, to winni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. (PAP)

Reklama