Turull jest jednym z pięciu czołowych katalońskich polityków opowiadających się za secesją tego regionu Hiszpanii aresztowanych w piątek decyzją Sądu Najwyższego w Madrycie pod zarzutem, że ich działania były sprzeczne z hiszpańską konstytucją. Kierowali bowiem procesem politycznym zmierzającym do oderwania się regionu od Hiszpanii.

Szef katalońskiego parlamentu Roger Torrent z Republikańskiej Lewicy Katalonii (ERC) zawiesił sobotnią sesję ze względu na "dramatyczne, nadzwyczajne okoliczności", ponieważ kandydatowi uniemożliwiono wzięcie udziału w posiedzeniu.

W czwartek, podczas pierwszego głosowania w parlamencie, Turull nie uzyskał większości absolutnej - zdobył 64 głosy na 135, a potrzebował co najmniej 68. W sobotę miał wszelkie szanse na wybór, ponieważ w drugim głosowaniu wystarczyłoby mu uzyskanie zwykłej większości.

Sędzia hiszpańskiego Sądu Najwyższego Pablo Llarena oskarżył w piątek o "rebelię" trzynastu katalońskich polityków z obozu niepodległościowego. Maksymalna kara za to przestępstwo to 30 lat więzienia.

Reklama

"Wczoraj państwo hiszpańskie posłało do więzienia pięciu przyzwoitych ludzi. W ich osobach uwięziło 2 miliony osób" - oświadczył Sergi Sabria z ERC, partii Turulla, nawiązując do liczby mieszkańców regionu, którzy głosowali za niepodległością Katalonii.

Liderka centrowo-liberalnej, krytycznej wobec hiszpańskiego premiera Mariano Rajoya partii Obywatele (Ciudadanos) w barcelońskim parlamencie, która skutecznie rozszerza swe wpływy kosztem rządzącej w Hiszpanii Partii Ludowej, Ines Arrimadas, przypomniała na sobotniej sesji: nasza partia ostrzegła, że "działania na rzecz niepodległości regionu mogą doprowadzić jedynie do zbiorowej frustracji".

Narastający ponownie od trzech dziesięcioleci konflikt politycznych w Hiszpanii, który osiągnął apogeum w październiku, gdy kataloński rząd przeprowadził wbrew rządowi w Madrycie zakończone sukcesem separatystów pod wodzą regionalnego premiera Carlesa Puigdemonta referendum w sprawie niepodległości regionu, zakończył się na obecnym etapie zawieszeniem jego autonomii.

Dążenia do niepodległości nie znalazły poparcia ze strony innych państw Unii Europejskiej.

W konstytucji Hiszpanii zawarte jest stwierdzenie, że to państwo jest niepodzielne, a każda zmiana w ustawie zasadniczej wymaga zgody parlamentu krajowego.

Aktualne badania opinii publicznej wykazują, że katalońskie społeczeństwo jest mniej więcej równo podzielone na zwolenników i przeciwników secesji regionu, przy czym ci pierwsi mają lekką przewagę. (PAP)