W ciągu najbliższego roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) wybuduje trzy pierwsze hale na potrzeby inwestorów, którzy chcą ulokować swoją działalność w regionie bez ponoszenia kosztów budowy. Po maksymalnie 10-letnim okresie wynajmu najemcy będą mogli wykupić użytkowane hale.

Szczegóły projektu pod nazwą CUBE przestawił we wtorek zarząd strefy. Budowa przez KSSE hal na potrzeby przedsiębiorców, szczególnie z sektora małych i średnich firm, jest częścią rządowego Programu dla Śląska, wpisaną również w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Strefa liczy na współpracę z samorządami, zakłada też możliwość budowy takich hal na rewitalizowanych terenach poprzemysłowych.

"Pierwsze trzy hale powstaną w ciągu roku i dadzą przedsiębiorcom, głównie z sektora MŚP, możliwość inwestowania w linie technologiczne, bez konieczności ponoszenia kosztów budowy hal. Zapewnimy małym i średnim firmom hale pod wynajem w tzw. formule 5+5, czyli na 5 lat, z możliwością przedłużenia najmu o kolejne 5 lat. Po tym okresie firma będzie mogła też wykupić użytkowaną halę" – wyjaśniła wiceprezes KSSE prof. Barbara Piontek.

Lokalizacja pierwszych trzech hal ma być znana w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. W budowę takich modułowych obiektów o powierzchni - w zależności od potrzeb - od 3 do 5 tys. m kw. KSSE zamierza zaangażować własne środki, posiłkując się także finansowaniem zewnętrznym. Szacunkowe koszty budowy jednej hali to ok. 6-7 mln zł, w zależności od wielkości i funkcjonalności.

W obiektach będzie można prowadzić działalność produkcyjną czy magazynową, ale mogą to być także np. biurowce na potrzeby centrów usług wspólnych oraz przedsięwzięć szeroko rozumianej branży outsourcingowej. Powierzchnia i urządzenie hal mają być dopasowane do potrzeb najemców.

Reklama

"Ten projekt to precyzyjna odpowiedź na zgłaszane potrzeby przedsiębiorców i integralna część Programu dla Śląska, w którym KSSE jest operatorem aktywizacji gospodarczej" – podkreśliła wiceprezes Piontek, wskazując, iż KSSE liczy w tym projekcie także na współpracę z samorządami, które mogą wskazywać tereny wymagające ożywienia gospodarczego; wówczas gmina może być partnerem budowy hali.

Przedstawiciele KSSE oceniają, że zainteresowanie ofertą wynajęcia gotowych powierzchni jest bardzo duże, szczególnie wśród średnich firm, nie tylko polskich. Wynajmem hal interesują się także m.in. inwestorzy azjatyccy. Koszt wynajmu powierzchni ma być tzw. kosztem kwalifikowanym, co ważne w kontekście ubiegania się o ulgi, przysługujące inwestorom w strefach.

Prezes KSSE Janusz Michałek przypomniał, że zmieniające się w połowie tego roku przepisy dotyczące wspierania inwestycji umożliwią kierowanie wsparcia do inwestorów działających także poza obecnymi granicami stref. Dzięki temu nie ma przeszkód, by hale budowane przez KSSE powstawały także tam, gdzie z różnych przyczyn wcześniej nie było możliwe ustanowienie strefy, w tym na terenach poprzemysłowych.

"Dodatkowo zmobilizujemy tych przedsiębiorców, którzy dziś produkują często w niekomfortowych warunkach w centrach miast, by przenieśli się do nowych hal, przystosowanych do ich indywidualnych potrzeb, nie ponosząc kosztów budowy" - wyjaśnił prezes. Dodał, że mechanizm finansowania i wynajmu ma być "szyty na miarę" konkretnego inwestora, zaś wpływy z wynajmu ugruntują stabilność i płynność działania strefy. Na początek mają powstać trzy hale, w perspektywie czwarta, a kolejne w zależności od potrzeb i zainteresowania.

Projekt CUBE jest jednym z kilku zainicjowanych w ostatnim czasie przez zarząd KSSE. Spółka zaangażowała się też m.in. w programy kształcenia branżowego i dualnego, łączącego naukę teorii z praktyczną nauką zawodu oraz w projekt utworzenia Śląskiego Centrum Kompetencji Przemysłu 4.0.

Inny projekt - również będący częścią Programu dla Śląska - ma zapewnić pracownikom nie tylko zatrudnienie w działających w KSSE firmach, ale także mieszkanie na wynajem, z możliwością późniejszego wykupu. Oferta ma być skierowana np. do młodych ludzi z Polski wschodniej, gdzie poziom bezrobocia jest wyższy niż w woj. śląskim, a także do posiadaczy Kart Polaka np. z Kazachstanu, Białorusi czy Ukrainy.