Japoński ambasador w Seulu Yasumasa Nagamine został w piątek wezwany do tamtejszego MSZ, gdzie przekazano mu oficjalny protest w sprawie Dokdo, nazywanych przez Japończyków Takeshima.

Korea Południowa "ostro potępia ostateczne przyjęcie przez japoński rząd 30 marca programu nauczania szkół średnich, który zawiera nieuzasadnione pretensje do Dokdo, integralnej części terytorium Republiki Korei (...) i stanowczo żąda natychmiastowego wycofania" tego programu – napisano w komunikacie MSZ.

Dodano, że wyspy należą do terenów "siłą okupowanych przez cesarską Japonię" w czasie jej "agresji na Półwyspie Koreańskim". Dokdo są częścią Korei Południowej "historycznie, geograficznie i zgodnie z prawem międzynarodowym" - zaznaczono.

Korea Południowa i Japonia spierają się o te niewielkie wysepki na Morzu Japońskim od wczesnych lat 50. Archipelag o łącznej powierzchni ok. 0,2 km kwadratowego znajduje się prawie dokładnie pomiędzy główną japońską wyspą Honsiu a Półwyspem Koreańskim. Korea Południowa zbudowała na wyspach stację obserwacyjną, latarnię morską oraz port i utrzymuje tam personel.

Reklama

W najnowszym programie nauczania dla szkół średnich "nieodłączną częścią" terytorium Japonii nazwano oprócz Dokdo także wyspy Senkaku (chiń. Diaoyu), do których pretensje zgłaszają także Chiny i Tajwan. Wcześniej takie stwierdzenia pojawiły się w programie szkół podstawowych i gimnazjów, których rewizję zatwierdzono w ubiegłym roku.

Ogłoszone w lutym i formalnie zatwierdzone w piątek zmiany programowe będą dotyczyły uczniów rozpoczynających naukę w szkołach średnich od kwietnia 2022 roku. Wytyczne ministerstwa określają podstawową wiedzę przekazywaną w czasie lekcji i służą opracowaniu podręczników.

Andrzej Borowiak (PAP)