Banki centralne wielu krajów nadal bowiem tną stopy procentowe, aby ożywić gospodarkę. Bank Anglii obniży ją jutro o kolejne 50 pkt do 1 proc., a ECB utrzyma na poziomie 2 proc., wynika z badań Agencji Blooomberga. Zaś w Senacie USA trwa ostra dyskusja nad ponad 800-miliardowym planem stymulującym prezydenta Obamy.

- Wszystkie te inicjatywy tworzą nacisk inflacyjny i ewentualnie będą wspierać podwyżki cen złota - mówi Andriej Kruczenkow, analityk firmy VTB Capital w Londynie.

Złoto z natychmiastową dostawą traciło 0,3 proc. do 897,71 dolarów za uncję w południe czasu londyńskiego. W obrocie elektronicznym Comex na nowojorskiej giełdzie surowców w kontraktach futures z terminem realizacji w kwietniu cena złota skoczyła już o 0,7 proc. do 898,60 dolarów za uncję.

Analitycy banku UBS spodziewają się wzrostu średniej jego ceny w tym roku do 1000 dolarów za uncję, o 43 proc. wyższej od przewidywanej wcześniej. Ale podkreślają, że popyt na złoto w br. w porównaniu z 2007 r. podwoi się.

Reklama

“Obecne zamieszanie w sektorze finansowym tylko podsyca odbudowę zainteresowania złotem jako bezpieczną lokatą kapitału, co oznacza, że inwestorzy będą uważnie przyglądać się złotu w najbliższym czasie”, napisał analityk John Reade w dzisiejszym raporcie.

Dla innych metali szlachetnych ceny z natychmiastową dostawą kształtowały się w Londynie na poziomie: uncja srebra skoczyła o 0,3 proc do 12,405 dolarów, platyny o 0,4 proc do 966,50 dolarów, a palladu spadła nawet o 2,4 proc. do 191 dolarów za uncję.