Prawo szariatu głosi, że działalność gospodarcza powinna opierać się na rzeczywistych, fizycznie istniejących aktywach, a nie na spekulacjach, tak jak współczesne kryptowaluty. Co innego jest ze złotem.

Jak pisze Georgia Frances King na portalu Quartz, bogobojni muzułmanie nie inwestują również w produkty bankowe, które oferują spłaty za pomocą płatności odsetkowych. Dlatego wielu wierzących z okolic Zatoki Perskiej nie uważa bitcoina, ethereum i innych kryptowalut za zgodne z prawem szariatu.

Kryptowaluty nie zostały jeszcze oficjalnie zakazane w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale rządy te wydały ostrzeżenia wobec swoich obywatelach kupujących bitcoiny. Z tego powodu lokalne rynki niechętnie handlują cyfrowymi walutami. A jest czym handlować: kraje muzułmańskie finansują około 1 proc. światowego PKB.

Bogaci muzułmanie zapragnęli kryptowaluty, która będzie zgodna z prawem szariatu. Dubajski startup stworzył kryptowalutę, która jest wspierana przez jeden z najbardziej stabilnych aktywów na świecie: złoto. Zaletą OneGram jest to, że każda jednostka wartości jest poparta fizycznym gramem złota, który jest przechowywany w sejfie. Ogranicza to w związku z tym spekulacje i zostało uznane za akceptowalne zgodnie z zasadami islamu przez al-Maali Consulting w Dubaju.

„Staramy się udowodnić, że przepisy szariatu są w pełni kompatybilne z technologią blockchain” – powiedział współzałożyciel OneGram, Ibrahim Mohammed.

Reklama

Złoto pozostaje względnie stabilne – jego wartość wahała się od 1.200 dolarów do 1.350 dolarów w ciągu ostatniego roku – podczas gdy cena bitcoina zmienia się z dnia na dzień. Po wzroście do rekordowego poziomu około 20.000 dolarów w 2017 roku, cena spadła w tym roku, aktualnie do około 7.000 dolarów.

>>> Czytaj też: Fintechy są dla Szwajcarii ważne, jak banki, zegarki i czekolada

Na tradycyjnych rynkach cena złota jest często wykorzystywana jako miara dla globalnej gospodarki. Jeśli sytuacja wygląda niestabilnie – cena złota rośnie. Jest to zabezpieczenie przed niepokojami gospodarczymi lub inflacją pieniężnej waluty; w razie krachu na giełdzie wciąż masz materialne bogactwo czekające w sejfie. Złoto, które jest bezpiecznym kapitałem, a nie hazardem, jest więc również ściślej powiązane z wyznawanymi przez szariat zasadami przeciw ryzyku.

Bliski Wschód nie jest jedynym obszarem zainteresowanym kryptowalutami opartymi o wartość złota.

HelloGold, podobny startup wykorzystująca złoto przechowywane w sejfach w Tajlandii, został założony w ubiegłym roku w Malezji. Niedawno otrzymał certyfikat szariatu i chce w tym roku wejść na tajski rynek. Azja Południowo-Wschodnia jest kolejnym ważnym punktem islamskich finansów, a Indonezja i Malezja to kraje, w których większość społeczeństwa to muzułmanie. Ponad 80 proc. z 250 milionów mieszkańców Indonezji to muzułmanie, co czyni ją największą islamską populacją na świecie.

Jeśli zachodnie społeczności kryptowalutowe chcą odegrać ważną rolę w Zatoce Perskiej i Azji Południowo-Wschodniej, rozsądnie byłoby stworzyć produkty zgodne z zasadami szariatu. „W ostatnich latach na Bliskim Wschodzie doszło do niesamowitego wzrostu innowacji fintechowych, w tym cyfrowych tokenów i inteligentnych kontraktów”, powiedział w wywiadzie dla Forbesa jeden z założycieli OneGram, Mohammed. „Dzięki OneGram zapewniamy inwestorom, którzy dbają o islamskie rynki finansowe, bezpieczeństwo inwestycji opartych na surowcach”.

>>> Czytaj też: Kryptowaluty do opodatkowania. Skarbówka zabiera się za handlujących bitcoinami