Władze Rosji chcą stworzyć raje podatkowe, do których oligarchowie, objęci sankcjami USA, mogliby sprowadzić kapitały z zagranicy; omawiany jest projekt powołania dwóch takich specjalnych stref: w Kaliningradzie i Władywostoku - piszą we wtorek "Wiedomosti".

Dziennik powołuje się na czterech urzędników szczebla federalnego oraz osobę uczestniczącą w dyskusjach nad projektem, opracowanym przez Ministerstwo Gospodarki. Zastrzega, że nie skomentowały tych doniesień służby prasowe wicepremiera Igora Szuwałowa. Przedstawiciel władz obwodu kaliningradzkiego potwierdził, że taki pomysł jest omawiany.

Projekt pozwoliłby na przeniesienie do Rosji z innych krajów struktur zagranicznych przy zachowaniu ich form prawnych, bez płacenia podatków od dochodów uzyskanych za granicą - relacjonują "Wiedomosti". Rezydenci specjalnych stref otrzymaliby status firmy międzynarodowej, który pozwala na zarejestrowanie firmy w ciągu jednego dnia i nieujawnianie niektórych informacji o niej.

Firmy zarejestrowane w specjalnych strefach musiałyby płacić podatki tylko od dochodów uzyskanych w Rosji, a nie od dochodów uzyskanych za granicą. Omawiane są również inne ulgi różnego rodzaju, dotyczące np. prawa pracy, przepisów walutowych i podatkowych.

Odrębny status przysługiwałby tylko rezydentom specjalnych stref na terenie Rosji, powołanych na wyspie Oktiabrskij w Kaliningradzie i na wyspie Russkij we Władywostoku. Jednak część propozycji w wyniku tego eksperymentu mogłaby zyskać zastosowanie w całym kraju - powiedział "Wiedomostiom" przedstawiciel ministerstwa gospodarki.

Reklama

Cytowani przez dziennik konsultanci wskazują, że obecnie przeniesienie do Rosji firmy z zagranicy wymaga skomplikowanej restrukturyzacji. Nie jest jednak jasne, jak omawiany projekt pozwoliłby na zachowanie zagranicznych form prawnych, np. takiej formy, jak trust, która w Rosji nie istnieje. Również nie jest jasne, jak firmy mogłyby być zwolnione od podatku ze wszystkich dochodów uzyskanych za granicą - oceniają eksperci.

Ogółem jednak projekt przypomina raj podatkowy, istniejący w amerykańskim stanie Delaware - wskazał jeden z ekspertów Wasilij Markow.

Konsultanci zastrzegają, że funkcjonowanie specjalnego reżimu pomogłoby w sprowadzeniu do Rosji kapitałów z zagranicy, jednak rozwiązaniem tym nie będą raczej zainteresowane inne firmy, poza tymi, które z powodu sankcji nie są w stanie gdzie indziej funkcjonować.

USA nałożyły w piątek nowe restrykcje na przedstawicieli Rosji; objęły one 24 rosyjskich przedsiębiorców, bankierów, wojskowych i urzędników państwowych, a także 14 rosyjskich firm. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew zapewnił inwestorów, że podmioty objęte amerykańskimi restrykcjami otrzymają pomoc rządową.

>>> Czytaj też: Ukraina potrzebuje nowego planu Marshalla