ARP na zlecenie Ministerstwa Energii monitoruje sytuację na węglowych rynkach. Agencja publikuje analizy w prowadzonym przez jej katowicki oddział portalu Polski Rynek Węgla. Z przedstawionego w środę opracowania wynika, iż we wszystkich trzech wiodących terminalach węglowych ceny węgla spadały w marcu z tygodnia na tydzień, zwiększając dysonans cenowy pomiędzy obszarem Azji-Pacyfiku i basenem Atlantyku.

"Europejskie porty ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) w szczególności dotkliwe odczuły koniec zimy w tej części rynku. Towarzyszył temu wzrost produkcji energii z wiatru w Niemczech, który znacząco zaważył na spadku popytu na surowiec" - wskazują analitycy Agencji.

Pierwsze tygodnie marca przyniosły znaczące spadki węglowych indeksów cenowych, zarówno dziennych jak i tygodniowych. 1 marca indeks dzienny CIF ARA wynosił 79,58 dol. za tonę węgla o określonych parametrach, co oznacza prawie 19-procentowy spadek tego indeksu od początku bieżącego roku.

Systematycznie na przestrzeni całego miesiąca obniżały się także indeksy tygodniowe - 30 marca w portach ARA wartość takiego indeksu wynosiła 76,83 dol. za tonę węgla energetycznego, wobec 80,23 dol. na początku marca, co oznacza spadek w ciągu miesiąca o ok. 5 proc. W końcu marca wartość indeksu dziennego była najniższa od 18 maja 2017 r. i wyniosła 75,82 dol. za tonę.

Reklama

Konsumpcję energii z węgla obniżyła m.in. zwiększona produkcja energii z wiatru w Niemczech, w połączeniu z rosnącą dostępnością w Europie węgla rosyjskiego - zastąpił on dostawy z takich kierunków jak USA czy Kolumbia; te wszystkie czynniki - według ekspertów - obniżały w marcu ceny węgla w portach Europy Zachodniej.

"Mimo zapowiedzi możliwego ochłodzenia w kwietniu oraz nowych przetargów na zakup węgla, popyt w tej części rynku pozostał na niewielkim poziomie. Słaby popyt w Europie obniżył również ceny dostaw węgla energetycznego do Turcji" - czytamy w opracowaniu.

Wraz ze spadkiem cen w europejskich portach ARA obniżały się również indeksy w południowoafrykańskim terminalu Richards Bay (RB) oraz australijskim Newcastle (NEWC). Na przestrzeni całego miesiąca ich wartość zmniejszyła się odpowiednio o 4,79 dol. na tonie i 12,92 dol. na tonie. W końcu marca wartości tygodniowych indeksów cenowych wyniosły 90,68 dol. za tonę w NEWC i 90,69 dol. za tonę w RB w RPA.

Jak wskazano w opracowaniu, spadek indeksów w obszarze Azji-Pacyfiku na początku marca był wynikiem głównie spadku popytu ze strony chińskich elektrowni, po tym jak chińscy nabywcy czasowo wycofali się z rynku. Ponadto spadek cen chińskiego węgla oraz wzrost zapasów w sześciu nadbrzeżnych elektrowniach po zakończeniu obchodów Chińskiego Nowego Roku osłabiały oferty na dostawę węgla z Australii do Południowych Chin. W pierwszym tygodniu marca cena w południowych Chinach spadła o 4,88 dol. na tonie, do 98,39 dol. za tonę, co wstrzymało potencjalnych nabywców, oczekujących dalszego spadku cen.

Kolejne spadki cen węgla z Australii w drugiej połowie miesiąca zachęciły chińskich nabywców do powrotu na rynek, dzięki czemu dynamika ich spadku nie była tak dotkliwa. Jednak większość chińskich nabywców nie była skłonna do zakupu większej ilości surowca oczekując dalszego spadku cen - oceniają analitycy ARP.

Zdaniem obserwatorów, popyt na węgiel importowany do Chin może pozostać na niskim poziomie przez kilka kolejnych tygodni, do czasu aż uczestnicy rynku Azja-Pacyfik spotkają się na kwietniowym międzynarodowym forum węglowym w Pekinie. Dodatkowym czynnikiem pobudzającym popyt mogą być negocjacje cen wskaźnikowych dla japońskich kontraktów na dostawy w roku finansowym rozpoczynającym się 1 kwietnia. Znawcy rynku spodziewają się, że australijscy dostawcy, chcąc sprzedać więcej surowca, będą skłonni do kompromisu w sprawie cen.

Podążając za nastrojami dominującymi w obszarze Azji-Pacyfiku spadły również ceny węgla w RPA, jednak spadki były tam mniej dotkliwe niż na innych rynkach. Mimo zauważalnego również w tym obszarze spadku cen, silne zapotrzebowanie ze strony takich odbiorców jak Indie, Pakistan czy Korea Południowa rekompensowało straty. Czynnikiem decydującym dla odbiorców węgla w tym obszarze - przede wszystkim Indii - było słabe zainteresowanie węglem indonezyjskim, który jest jednocześnie największym konkurentem dla surowca z RPA - oceniają analitycy ARP. (PAP)

autor: Marek Błoński

edytor: Anna Mackiewicz