Premier Czech Andrej Babisz powiedział w sobotę, że nocny atak na Syrię był nie do uniknięcia. Sceptycznie do działań USA, W. Brytanii i Francji odniosła się kancelaria prezydenta Milosza Zemana oceniając, że „wojskowe rozwiązanie zawsze jest ostatecznością”.

„Cios w syryjski reżim, który bronią chemiczną atakuje cywilnych obywateli, był nie do uniknięcia. Z pierwszych informacji wynika, że (atak - PAP) był przeprowadzony precyzyjnie a trafione zostały instalacje służące do wyrobu lub przechowywania broni chemicznej” – cytuje premiera agencja CTK.

Czeskie MSZ podkreśliło w oświadczeniu, że atak „był jasnym sygnałem dla wszystkich, którzy chcieliby kontynuować ataki chemiczne”.

Wkrótce po akcji militarnej trzech państw zachodnich szef czeskiej dyplomacji Martin Stropnicky oświadczył, że USA powiadomiły władze Czech o ataku, ale nie sprecyzował czy stało się to przed, czy w trakcie nalotów. Przypomniał, że Rosja zablokowała kilka rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ o kontroli broni chemicznej w Syrii i dodał, że Zachód musiał pokazać, iż użycie broni chemicznej jest granicą, której przekraczać nie wolno.

"Czekając na mandat (Rady Bezpieczeństwa ONZ - PAP) bylibyśmy pasywnymi świadkami, a to oznacza współudział w tym, co widzieliśmy w zeszłym tygodniu. To wydaje mi się nie do zaakceptowania” – powiedział dziennikarzom szef MSZ.

Reklama

Stropnicky powtórzył, że Czechy za najlepszą drogę do zakończenia wojny w Syrii uważają dyplomatyczne rokowania.

Podobne stanowisko zajęła zdecydowana większość czeskich partii parlamentarnych – prawicowa Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS), chadecka Unia Chrześcijańsko–Demokratyczna Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CzSL) oraz konserwatywna partia Tradycja i Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP09).

„Użycie broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom jest odrażającą zbrodnią, której nie można tolerować” – oświadczył przewodniczący ODS Petr Fiala.

Ostrożniejsi byli przedstawiciele partii Piraci oraz socjaldemokraci z CSSD, którzy także potępili użycie broni chemicznej w Syrii, ale ich zdaniem uderzenie Zachodu samo w sobie nie przyczyni się do uregulowania sytuacji w Syrii – pisze CTK. Inne stanowisko zajął szef komunistów Vojtiech Filip. „Wojskowe ataki nigdy nie przyczyniły się do uregulowania sytuacji, przedziwnie - wzmacniają napięcie i właśnie taki skutek może mieć ten atak” – powiedział.

Z Pragi Piotr Górecki

>>> Czytaj też: Amerykańska koalicja przeprowadziła atak na Syrię. "Sojusznicy są przygotowani na długotrwałą operację"