Protestujący skandowali: "Jeśli chcecie jakości, prawo musi upaść", "Szacunek dla opiekunów, jakość dla dzieci", "My też zasługujemy na uznanie". Na transparentach znalazły się takie napisy jak: "Opiekunowie przedszkolni czekają na nowe wybory!"

Strajk wpłynął na działanie znacznej części placówek w całej metropolii helsińskiej, mającej ponad milion mieszkańców (w tym także w głównych miastach Espoo i Vantaa) oraz w innym miastach i gminach południowego regionu Finlandii. Część placówek została zamknięta w samo południe. W innych po godz. 12 była zmniejszona liczba personelu, a grupy przedszkolne musiały zostać połączone. Wielu rodziców przyszło odebrać dzieci wcześniej lub nie posłało ich do placówek w ogóle. Niektóre przedszkola działały jednak normalnie, ponieważ nie wszyscy pracownicy wzięli udział w strajku.

Rządowa propozycja zmian w prawie nauczania wczesnoszkolnego w kwietniu trafiła do parlamentu. Zakłada ona m.in. zmianę w strukturze zatrudnienia w przedszkolach. Obecnie w grupach przedszkolnych na trzech opiekunów jeden musi mieć status nauczyciela, co oznacza, że ma on wykształcenie na poziomie uniwersyteckim lub wyższej szkoły zawodowej (średnio dwie trzecie personelu stanowią opiekunowie bez takiego wykształcenia).

Celem ministerstwa edukacji jest podwojenie liczby nauczycieli i opiekunów z wyższym wykształceniem do 2030 r., co ma poprawić jakość opieki i kształcenia. Dla osób bez wykształcenia na wyższym poziomie przewidziane byłoby tylko jedno miejsce na grupę przedszkolną, co oznaczałoby zmniejszenie zatrudnienia takich opiekunów o połowę.

Reklama

Zdaniem związku zawodowego JHL, największej w Finlandii organizacji zrzeszającej pracowników sektora usług publicznych, nowe prawo wydłuża ścieżki kształcenia dla pracowników przedszkoli, ale nie zapewni odpowiedniej liczby pracowników do opieki przedszkolnej. Według szacunków miasta Helsinki z jesieni ubiegłego roku, w regionie metropolii potrzeba dodatkowo ok. 600 nauczycieli przedszkolnych. Obecnie jest ich ok. 2900.

W strajku nie uczestniczył związek OAJ, popierający zmiany w prawie, do którego przynależą w większości nauczyciele z uniwersyteckim wykształceniem. Szacuje się, że nowe prawo dotyczy ok. 40 tys. pracowników zatrudnionych w sektorze opieki wczesnoszkolnej.

Projekt nowelizacji nie jest jedynym problemem dla pracowników przedszkoli. W tym roku nauczyciele podnosili już problem niskich zarobków. Grupa zawodowa oczekuje podwyżki miesięcznej pensji o kilkaset euro (minimalna pensja dla tej grupy to ok. 2,3 tys. euro brutto).