Negocjatorzy Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej muszą osiągnąć postęp w kwestii granicy irlandzkiej po brexicie jeszcze przed szczytem unijnych przywódców zaplanowanym na koniec czerwca - oświadczył główny negocjator UE ds. brexitu Michel Barnier.

"Termin czerwcowy jest moim zdaniem wstępem do październikowej Rady Europejskiej, która będzie ostatnią Radą na wypracowanie porozumienia w sprawie wyjścia (Wielkiej Brytanii z UE)" - zaznaczył Barnier w poniedziałek podczas konferencji prasowej w przygranicznym irlandzkim mieście Dundalk.

"Chcę jasno powiedzieć, że w kwestii (granicy między) Irlandią i Irlandią Północną zadziałają tylko rozwiązania dostosowane do Irlandii Północnej" - dodał.

"Do czerwca musimy pilnie osiągnąć porozumienie w kilku nowych punktach, (...) w kwestii zakresu stosowania wszystkich ceł i rozporządzeń na wyspie, zabezpieczeń i gwarancji, których potrzebujemy do przestrzegania wspólnego rynku" - podkreślił Barnier. Zastrzegł, że nie chce "wchodzić w szczegóły".

Kwestia Irlandii Północnej, która po brexicie stanie się jedyną częścią Zjednoczonego Królestwa posiadającą granicę lądową z UE, jest najbardziej drażliwym tematem w rozmowach między Londynem a Brukselą. Zdaniem ekspertów może też doprowadzić do wznowienia zbrojnego konfliktu północnoirlandzkiego.

Reklama

Zarówno Wielkiej Brytanii, jak i UE zależy na utrzymaniu swobodnego przepływu ludzi i towarów przez irlandzką granicę bez umieszczania tam placówek kontrolnych, które budziłyby skojarzenia z trwającą trzy dziesięciolecia kampanią przemocy, zakończoną w znacznym stopniu przez porozumienie wielkopiątkowe.

Barnier ocenił niedawno, że mimo dotychczasowych postępów w poświęconych brexitowi negocjacjach "ryzyko porażki istnieje tak długo, jak kluczowa kwestia Irlandii pozostaje nierozwiązana".

Według przyjętego harmonogramu Wielka Brytania powinna opuścić UE przed 29 marca 2019 roku.