Występując w parlamencie podczas cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi May tłumaczyła się z błędów resortu spraw wewnętrznych, które doprowadziły do niedzielnej rezygnacji Amber Rudd. May była szefową MSW w latach 2010-2015.

"Byłam minister spraw wewnętrznych, kiedy niektóre z tych decyzji zostały podjęte i popełniono błędy dotyczące indywidualnych spraw, za co przeprosiłam. Była szefowa MSW również przeprosiła. Pan ma zresztą rację: te decyzje były podejmowane przez szereg kolejnych ministrów, włączając w to ostatni rząd Partii Pracy" - wytknęła May w odpowiedzi na pytanie lidera opozycji Jeremy'ego Corbyna.

Premier zapowiedziała także, że powołany w poniedziałek nowy szef MSW Sajid Javid wystąpi w Izbie Gmin, aby poinformować o planach przygotowania niezależnego raportu zawierającego wnioski na przyszłość ze skandalu Windrush.

Jak zapewniła, pracujący nad przygotowaniem dokumentu zespół będzie miał "pełen dostęp do odpowiednich dokumentów" w ramach MSW. Wstępne konkluzje mają być przedstawione parlamentowi jeszcze przed przerwą wakacyjną.

Reklama

Javid ma również przedstawić "szereg rozwiązań, które zapewnią przejrzystość w tej kwestii, (...) a także uspokoić posłów oraz osoby, które były bezpośrednio dotknięte" błędami administracyjnymi Home Office.

W ostatnich tygodniach brytyjski rząd był krytykowany za błędy dotyczące tzw. pokolenia Windrush, czyli około 500 tys. osób z Karaibów, które po drugiej wojnie światowej przypłynęły m.in. na pokładzie statku Empire Windrush w celu uzupełnienia siły roboczej w Wielkiej Brytanii.

Zgodnie z przyjętą w 1971 roku ustawą migracyjną wszyscy obywatele Wspólnoty Narodów mieszkający w kraju otrzymali bezterminowe prawo rezydencji. Jednak przed dwoma tygodniami dziennik "The Guardian" ujawnił, że w wyniku błędów administracyjnych części z nich odmówiono dostępu do publicznej służby zdrowia lub rynku pracy, a nawet grożono deportacją.

Na stanowisku szefa MSW Javid zastąpił Amber Rudd, która w niedzielę podała się do dymisji. Powodem było - jak przekazała - "nieświadome wprowadzenie w błąd komisji parlamentarnej" podczas udzielania wyjaśnień w sprawie celów deportacyjnych i tzw. polityki wrogiego środowiska wobec imigrantów w Wielkiej Brytanii, w tym także pokolenia Windrush.

Powtarzane i niejasne odpowiedzi Rudd na pytania posłów, sprzeczne z publikowanymi przez "Guardiana" wewnętrznymi dokumentami jej ministerstwa, wywołały krytykę opinii publicznej i opozycji oraz pytania, czy minister świadomie wprowadziła parlament w błąd czy też nie wiedziała o działaniach podlegającego jej resortowi.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)