Większość ofiar zginęła pod zawalonymi drzewami, które silny wiatr wyrywał z korzeniami - podaje agencja AFP. Wiele osób spało, gdy ich domy zawaliły się po uderzeniu piorunów - informuje portal BBC News.

Najbardziej dotknięty został rejon miasta Agra na zachodzie Uttar Pradeś, gdzie mieści się słynne mauzoleum Tadż Mahal. Według najnowszych danych zginęło tam 36 osób.

W regionie turystycznym, jakim jest Radźasthan, "większość 31 zabitych i 102 rannych pochodziła z trzech dystryktów Alwar, Dholpur i Bharatpur" - powiedział Hemat Gera z wydziału ds. zarządzania katastrofami i pomocy humanitarnej w tym stanie.

W wyniku burz piaskowych, którym towarzyszył silny wiatr, zniszczone zostały domy, zginęło bydło; odnotowano także przerwy w dostawie prądu.

Reklama

Jak pisze AFP, późnym popołudniem w środę biała zasłona pyłu otoczyła New Delhi, zacierając widoczność; następnie doszło do gwałtownej burzy. W stolicy Indii nie odnotowano żadnych ofiar w ludziach.

Burze piaskowe są powszechne w tej części Indii latem, ale utrata życia na taką skalę jest niespotykana - zwraca uwagę BBC.

Premier Indii Narendra Modi napisał na Twitterze, że jest zasmucony śmiercią tak wielu osób z powodu burz piaskowych w wielu miejscach Indii. Złożył kondolencje dla pogrążonych w żałobie rodzin. (PAP)