Przewodniczący Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuel Barroso oświadczył w piątek w Moskwie, że Unia Europejska gotowa jest przedyskutować propozycje Rosji dotyczące wypracowania nowego międzynarodowego porozumienia w sferze bezpieczeństwa energetycznego.

Barroso złożył taką deklarację na konferencji prasowej po rozmowach z premierem Władimirem Putinem. Wcześniej szef KE konferował z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem.

Barroso zauważył, iż styczniowy kryzys gazowy pokazał, że problemy bezpieczeństwa energetycznego wychodzą na pierwszy plan i że potrzebne są wysiłki z obu stron, aby je rozwiązać.

Putin potwierdził, że zagadnienia bezpieczeństwa energetycznego były w centrum uwagi rozmów. Szef rosyjskiego rządu przypomniał, że prezydent Miedwiediew zaproponował wynegocjowanie nowej Karty Energetycznej lub dopracowanie starej.

Putin:jesteśmy gotowi do kompromisu

Reklama

Według Putina, najważniejsze jest, aby dokument ten odpowiadał interesom wszystkich stron i by był przez nie przestrzegany. "Jesteśmy gotowi do kompromisu i wyjścia naprzeciw naszym partnerem, rozumiejąc i szanując ich interesy. Żądamy jednak takiego samego stosunku do Rosji" - oznajmił rosyjski premier.

Miedwiediew powiedział wcześniej przewodniczącemu KE, że trzeba stworzyć nowe mechanizmy prawne, które pozwoliłyby zapobiegać powtórzeniu się takiego kryzysu. "Ostatni kryzys gazowy pokazał, że w sferze bezpieczeństwa energetycznego nie wszystko jest w porządku" - oświadczył prezydent Rosji.

Barroso: kryzys nie nigdy nie powinien mieć miejsca.

"Ważne jest teraz stworzenie warunków, by taki kryzys się nie powtórzył. Wierzymy, że bezpieczeństwo energetyczne jest bardzo ważną sferą zarówno dla Rosji, jak i dla Unii Europejskiej" - powiedział szef KE.

Putin poinformował, że misja unijnych obserwatorów monitorujących tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy zostanie przedłużona co najmniej do końca pierwszego kwartału 2009 roku.

Barroso zauważył w tym kontekście, że kontrolerzy UE gotowi są kontynuować swoją pracę, jeśli Rosji i Ukraina uważają to za niezbędne.

Pytany, czy Unia Europejska zamierza współfinansować budowę magistrali gazowych Nord Stream i South Stream, którymi rosyjski gaz ma popłynąć do Europy, przewodniczący KE odparł, że są to projekty handlowe i nikt z ich uczestników nie zwracał się do UE o wydzielenie na nie środków.

Barroso poinformował też, że jednym z tematów jego rozmów z Miedwiediewem były problemy związane z budową państwa prawa w Rosji. Przewodniczący KE oświadczył, że UE jest zaniepokojona ostatnimi zabójstwami dziennikarzy i obrońców praw człowieka w Rosji.

"Wśród opinii publicznej krajów europejskich panuje określone zaniepokojenie w związku z ostatnimi wydarzeniami w Rosji, w tym przypadkami zabójstw dziennikarzy i obrońców praw człowieka" - powiedział Barroso.

Wyraźnie poirytowany szef rosyjskiego rządu odpowiedział, że Moskwa gotowa jest rozmawiać o przestrzeganiu praw człowieka w Rosji, jednak w szerszym kontekście europejskim. "Należy dyskutować o całym kompleksie problemów - i w Rosji, i w Europie" - oznajmił.

Putin oświadczył, że Rosja nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki rozwiązywany jest problem mniejszości rosyjskojęzycznej w krajach bałtyckich. "Wiemy o prawach migrantów w Europie i o tym, jak są łamane. Znamy sytuację w systemie więziennictwa w niektórych państwach europejskich. Mamy podobne problemy" - powiedział.

Piątkowe rozmowy Barroso w Moskwie to pierwszy kontakt między UE i Rosją na wysokim szczeblu od czasu kryzysu gazowego. Szef KE przyjechał do rosyjskiej stolicy w towarzystwie czterech swoich zastępców i pięciorga innych komisarzy, odpowiedzialnych za takie kluczowe resorty jak gospodarka, handel, energetyka, przemysł, transport, ochrona środowiska oraz stosunki zewnętrzne.

Rozmowy zaplanowano na ostatnim szczycie UE-Rosja w listopadzie w Nicei. Miały dotyczyć przede wszystkim spraw aktualnych: kryzysu finansowego w perspektywie spotkania G20 w Londynie, współpracy energetycznej, walki ze zmianami klimatycznymi i perspektyw wejścia Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO).