Wiceprezydent stolicy Michał Olszewski przypomniał podczas prezentacji strategii #Warszawa2030, że na przełomie 2014 i 2015 r. rozpoczęły się prace nad tym dokumentem po przeanalizowaniu Strategii 2020, która powstała w 2005 r. za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że miasto zorganizowało łącznie 260 wydarzeń: inicjatyw, warsztatów, na których mogli wypowiadać się mieszkańcy; poza tym odbywały się konferencje, przeprowadzono też ankiety wśród warszawiaków.

Olszewski ocenił, że poprzednie strategie pomijały m.in. jakość życia mieszkańców, która - jak podkreślił - w obecnym dokumencie jest jednym z najważniejszych celów.

Wśród innych celów strategii, Olszewski wymienił m.in. działania na rzecz "lokalności, która ma być wygodna". Dodał, że podstawą lokalności jest dostęp do szerokiej oferty mieszkań poprzez budownictwo społeczne i mieszkania na wynajem. Wiceprezydent stolicy wymienił również kształtowanie oferty usług lokalnych i partycypację w tworzeniu oferty edukacyjnej czy rekreacyjnej.

Olszewski mówił również o znaczeniu wspierania biznesu lokalnego przez miasto, poprzez zachęty dla dużych korporacji i małych przedsiębiorców.

Reklama

Kolejny punkt strategii, omawiany przez Olszewskiego, to funkcjonalna przestrzeń, który ma być realizowana przez tworzenie atrakcyjnej przestrzeni m.in. małej architektury, zieleń miejską i likwidację barier architektonicznych. W tym kontekście wiceprezydent stolicy podał przykład nadwiślańskich bulwarów.

Olszewski mówił również o tym, jak ważna jest polityka transportu. Strategia zakłada m.in. ograniczenie możliwości wjazdu aut do centrum miasta.

Wiceprezydent przekonywał także, że miasto chce inwestować w "twórczy potencjał", poprzez wydatki na edukacje, wsparcie dla kultury oraz sektora innowacji.

Strategia – jak poinformował Olszewski – zakłada również działania na rzecz ochrony środowiska poprzez m.in. walkę ze smogiem oraz oczyszczanie Wisły.

Radny PiS Dariusz Figura uznał za niestosowne przyjmowanie strategii tuż przed wyborami samorządowymi. Podkreślił, że taki dokument powinien zostać przyjęty przez nową Radę Warszawy i nowego prezydenta miasta. Jak dodał, miasto radziło sobie bez nowego dokumentu, opierając się na strategii uchwalonej za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

Figura zaznaczył, że warto byłoby zintegrować prawo i lewobrzeżną Warszawę, poprzez m.in. inwestycje remontowe, istniejących już lokali komunalnych.

Radny niezrzeszony Piotr Guział zwrócił uwagę, że strategia nie była konsultowana m.in. z kandydatami na urząd prezydenta stolicy: Rafałem Trzaskowskim i Patrykiem Jakim. Ocenił, że w dokumencie nie ma pomysłu na obszary wiejskie m.st. Warszawy, gdzie mieszkańcy żyją bez kanalizacji. Wskazał na zielone tereny: Ursynowa, Białołęki, Bemowa i Wawra.

Przekonywał, że dokument nie dotyczy "prozy życia", a Warszawa rozwija się "siłą rozpędu" swoich mieszkańców i ich przedsiębiorczości.

Olszewski w odpowiedzi na wystąpienia radnych, odrzucił ich argumenty i odesłał do strategii, gdzie - według niego - znajdują się informacje nt. wyrównywania szans i niwelowania nierówności w dostępie mieszkańców do infrastruktury. Przekonywał też, że prezydent Warszawy "nie wyrzuciła poprzedniej strategii do kosza", bo – jak mówił – uszanowała ciągłość funkcjonalności urzędu. Podkreślił, że poprzednie strategia została zrealizowana. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski