Dow Jones Industrial rośnie o 0,4 proc., S&P 500 zwyżkuje 0,3 proc., Nasdaq Comp. bez zmian.

DJI rośnie siódmą sesję z rzędu na poziomy nienotowane od 2 miesięcy. S&P 500 przekroczył w środę i czwartek techniczne poziomy sugerujące dalsze wzrosty indeksu (50- i 100-dniowe średnie kroczące).

Do wzrostów w tym tygodniu najmocniej kontrybuowały spółki paliwowe i technologiczne, na czele z Facebookiem i Google (kursy ponad 5 proc. od poniedziałku), jednak sektor znalazł się w piątek pod presją.

Najmocniej zyskuje w piątek sektor telekomunikacyjny, na czele z Verizonem, po podwyższeniu przez JPMorgan rekomendacji dla tej spółki do "przeważaj".

Reklama

Po prezentacji czwartkowego raportu kwartalnego Nvidii zniżkują akcje producentów chipów. Przychody spółki w I kw. przebiły najwyższe szacunki analityków (3,21 mld USD vs 3,03 mld), jednak obawy wśród inwestorów wzbudziły prognozy ponad 60-proc. spadku przychodów w segmencie kryptowalutowym w II kw.

Podwyższona zmienność może dotknąć w piątek w USA sektor farmaceutyczny. D. Trump przedstawi o godz. 20.00 czasu polskiego swoje stanowisko na temat cen leków wydawanych na receptę.

Prezydent USA spotka się także w Białym Domu z szefami 10 koncernów motoryzacyjnych (m.in. GM, Ford, Fiat Chrystler) by omówić kwestię standardów jakości paliwa.

Ponad 30 proc. tracą walory Symantec. Producent antywirusów wydał mgliste oświadczenie, że prowadzi wewnętrzne postępowanie w sprawie "kwestii podniesionych przez byłego pracownika", które nie dotyczy kwestii bezpieczeństwa lub włamania do systemów firmy. Dochodzenie może opóźnić publikację raportu rocznego. Spółka odwołała w czwartek sesję pytań z analitykami po niższych od oczekiwań wynikach.

Na rynku FI, po południu lekkie osłabienie papierów. Rentowność benchmarkowych 10-letnich Treasuries utrzymuje jednak się poniżej 3 proc. (+ 1 pb. do 2,97 proc.), po spadkach w czwartek na fali niższych od oczekiwań odczytów bazowego CPI.

Nachylenie krzywej rentowności UST w piątek po południu rośnie, po ustanowieniu wcześniej nowych minimów w cyklu. Spread między 5- a 30-letnimi Treasuries spadł w piątek na chwilę poniżej 26,3 pb. - najniżej od lipca 2007 r., później jednak odbił do 27,5 pb.

Amerykańska Rezerwa Federalna na razie utrzymuje jednak pro-inflacyjne nastawienie i spodziewa się dalszych wzrostów inflacji, sygnalizując jednocześnie tolerancję dla przestrzelenia 2-proc. celu.

Przekroczenie przez inflację bazową (wg deflatora PCE) o 0,5 pkt. proc. "nie byłoby dużym problemem" dla Fed, jednak większe przestrzelenie jest możliwe, co zmusi Fed do przyspieszenia tempa podwyżek stóp procentowych - ocenił w czwartkowym raporcie John Lonski, główny ekonomista Moody’s Capital Markets Research.

"Pierwszym krokiem będzie zasygnalizowanie kolejnych trzech, aniżeli dwóch, podwyżek w bieżącym roku. Uważamy, że nastąpi to w czerwcu, przy okazji publikacji nowych projekcji makro i stóp proc. (...) Skłonność Fed do zacieśniania zbliża się do tempa z poprzedniego cyklu, gdy FOMC podwyższał stop proc. o 25 pb. na każdym posiedzeniu" - uważa ekonomista.

Z takimi argumentami nie zgadza się gołębie skrzydło Fed. James Bullard, prezes Rezerwy z St. Louis, ocenił w piątek, że nie widzi potrzeby kolejnych podwyżek stóp proc., gdyż osiągnęły one neutralny poziom, a oczekiwania inflacyjne plasują się poniżej lub równo z celem.

Na rynki FX trwa korekcyjne osłabienie dolara. Względem koszyka USD traci trzecią sesję z rzędu - indeks DXY spada w okolice 92,5 pkt, opuszczając 4-miesięczne maksima. EUR/USD w górę o 0,3 proc. do 1,195.

Dolar zyskał nieco po popołudniowym odczycie indeksu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich.

Wskaźnik, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w maju 98,8 pkt, 0,5 pkt. proc. powyżej oczekiwań, bez zmian względem kwietnia.

NOTOWANIA ROPY NA LEKKIM MINUSIE, TYDZIEŃ NA PLUSIE

Ceny ropy naftowej zeszły w piątek pod kreskę o ok. 0,4 proc., po tygodniowym wzroście o ok. 2 proc.

Baryłka WTI w dostawach na czerwiec w Nowym Jorku jest wyceniana po 71,1 USD, Brent w dostawach na lipiec w Londynie po 77 USD za baryłkę.

Inwestorzy żądają w ostatnich tygodniach wyższej premii za ryzyko po wzroście napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie oraz między USA a Iranem wobec odstąpieniu Stanów od umowy nuklearnej z Teheranem.

Nie ustają spekulacje, czy ostatnie starcia Izraela z Iranem przekształcą się w otwarty konflikt zbrojny. Izraelskie obiekty na okupowanych przez ten kraj Wzgórzach Golan padły w czwartek celem ataków rakietowych ze strony elitarnych irańskich sił Al-Kuds.

W reakcji Izrael dokonał nalotów na pozycje syryjskiego wojska i wspieranych przez Iran bojówek na terenie Damaszku, w środkowej części Syrii i na jej południu.

Zerwanie przez USA układu z Iranem skłania do spekulacji o przyszłość polityki cięć wydobycia OPEC+ i szerszej sytuacji podażowej. Ograniczenie dostępu Iranu (piąty producent na świecie) do rynku ropy może przyspieszyć jego równoważenie się, wobec szybko znikającej nadwyżki oraz spadającego wydobycia w Wenezueli.

USA posiadają względem Iranu istotną siłę przetargową w postaci zdolności eksportowych rzędu 2,5 mln b. ropy dziennie - uważa Jeff Currie, globalny dyrektor Goldman Sachs Group.