W Hongkongu odbywa się w tym tygodniu ważne dla rynków spotkanie przedstawicieli branży metalowej podczas LME Asia Week.

Na razie analitycy zwracają uwagę, że na rynkach są pytania dotyczące wzrostu gospodarczego i, co się z tym wiąże, popytu na metale na świecie.

"Są pytania co do wzrostu gospodarczego, który zaczyna wykazywać m.in. w Chinach oznaki osłabienia. Do tego są jeszcze krótkookresowe problemy makro, które przyczyniają się do ruchów cen metali" - mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynków surowcowych w Australia & New Zealand Banking Group Ltd.

Mimo to są pewne oznaki, że gospodarka Chin może jednak nabrać tempa, a "byki" na rynkach metali sygnalizują, że zbliża się ograniczenie podaży miedzi.

Reklama

"W tym roku doszło do stosunkowo niewielkich zakłóceń w dostawach miedzi z kopalni na świecie, ale to może się zmienić" - ocenia tymczasem Zhu Yi, analityk Bloomberg Intelligence, wskazując na potencjalne problemy w dostawach miedzi z Indonezji czy Chile.

Dodaje, że jest niedobór nowych kopalni miedzi, co spowoduje, że rynek miedzi wejdzie w przedłużający się okres niedoboru dostaw tego metalu.

W piątek miedź na LME zyskała 25 USD do 6.942,00 USD za tonę. (PAP Biznes)