List zawiera także zaproszenie dla Zemana, by jeszcze w bieżącym roku złożył wizytę w Izraelu. "Mamy nadzieję, że rzeczywiście dojdzie do tego w bliskiej przyszłości" - napisał Riwlin określając postawę Zemana jako przejaw trwałej przyjaźni obu narodów.
"Pańska wizyta mogłaby posłużyć jako doskonała okazja do dalszego pogłębienia szczerej przyjaźni i obustronnie korzystnej współpracy między Republiką Czeską i Państwem Izrael" - głosi list.
Jak zaznacza agencja CTK, Zemana od dawna uznaje się za bliskiego stronnika Izraela. Wielokrotnie publicznie opowiadał się za przeniesieniem czeskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy tak jak uczyniły to Stany Zjednoczone.
Komentując wywołane przeniesieniem ambasady USA do Jerozolimy poniedziałkowe protesty na granicy Izraela ze Strefą Gazy, w których zginęło kilkudziesięciu Palestyńczyków, rzecznik Zemana Jirzi Ovczaczek oświadczył, że miał tam miejsce "zmasowany i skoordynowany atak z użyciem przemocy" na izraelskie granice.
"W takiej sytuacji obowiązkiem izraelskiej armii jest bronić granicy. Całkowitą odpowiedzialność za ofiary ponoszą ci, którzy zorganizowali akcje z użyciem przemocy" - powiedział Ovczaczek CTK.
Zdaniem prezydenckiego rzecznika, krok USA ma charakter zasadniczy. "Izrael jest przyjacielem, sojusznikiem i inspiracją. Broni także naszej wolności. Dlatego Republika Czeska powinna pójść za przykładem USA" - wskazał Ovczaczek. Dodał, że obowiązuje zasada, iż nie ustępuje się wobec zła. (PAP)