Od 2001 r. przy wszelkich wpisach do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) podaje się numer PESEL. Wcześniej jednak takiego wymogu nie było. Ustawodawca w 2016 r. zobowiązał tych, którzy kiedyś oznaczenia nie podali, do jego uzupełnienia. I dał im na to dwa lata. Czas mija pojutrze, 19 maja 2018 r. Kto się z obowiązku nie wywiąże – zostanie wykreślony z ewidencji.
– To oznacza kolosalne kłopoty. Ludzie będą narażeni na kilkutysięczne grzywny za prowadzenie biznesu bez rejestracji, stracą tytuł do ubezpieczeń społecznych, więc nie dostaną nic w razie choroby, postępowania wobec nich będzie mógł wszcząć fiskus. I wreszcie, zapewne stracą wiele kontraktów, bo partnera handlowego nie będzie interesowało to, dlaczego ktoś został wykreślony – wyjaśnia adwokat Radosław Płonka, ekspert prawny BCC.
Z przeprowadzonej przez DGP minikwerendy wśród kilkunastu adwokatów i radców prawnych wynika, że większość z nich ma klientów, którzy na cztery dni przed ostatecznym terminem wciąż nie uzupełnili wpisu. Trudno się zresztą dziwić, skoro również niektórzy prawnicy o tym obowiązku dowiedzieli się od nas.
Krajowa Izba Radców Prawnych przekazała już dziekanom izb prośbę o rozpowszechnienie informacji. – Rzeczywiście problem jest praktyczny. Niektórzy moi klienci prowadzą działalność od kilkudziesięciu lat i po sprawdzeniu okazało się, że nie podali numeru PESEL – potwierdza adwokat Jakub Michalski, wspólnik w kancelarii OMLegal Ostaszewski Michalski.
Sprawa dotyczy przede wszystkim starszych przedsiębiorców, którzy rejestrowali biznes jeszcze w latach 90. Jeśli nie zawieszali od tamtej pory działalności ani nie zmieniali w urzędzie jej przedmiotu – najprawdopodobniej numeru PESEL nie podali.
– Jeśli urzędnicy zaczną ich wykreślać z ewidencji, będzie chodziło najprawdopodobniej o kilkadziesiąt, może trochę ponad 100 tys. firm – wylicza Jerzy Kozdroń, były wiceminister sprawiedliwości.
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przekonuje, że chodzi jedynie o wykreślenie martwych podmiotów, czyli osób już nieprowadzących działalności. Tam, gdzie było to możliwe, urzędnicy sami uzupełnili braki. Prawnicy podkreślają jednak, że nadal wielu prowadzących działalność nie ma numerów PESEL w ewidencji. Przepis jest zaś jednoznaczny: urzędnicy będą zobowiązani wyrzucić ich z CEIDG.
>>> Czytaj też: Nowe narzędzie dla start-upów. Prostą spółkę akcyjną będzie można powołać w ciągu doby
To pułapka zastawiona przez państwo na mniej świadomych obywateli – komentuje adwokat Radosław Płonka, partner w kancelarii Płonka Ozga i ekspert prawny BCC.
– Zupełnie niepotrzebne rozwiązanie, którego jedynym celem jest pokazanie, że urzędnicy się czymś zajmują – to z kolei opinia Cezarego Kaźmierczaka, prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
– Czynność techniczna porządkująca system Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) – tonuje nastroje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w nadesłanym nam stanowisku.
O co chodzi? O jeden artykuł nieznanej szerzej nikomu ustawy.
25 września 2015 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz niektórych innych ustaw. Tam zaś w art. 61 zapisano, że w przypadku gdy wpis do CEIDG nie zawiera numeru PESEL, przedsiębiorca musi uzupełnić wpis w terminie dwóch lat od dnia wejścia w życie ustawy. Po upływie tego terminu, w razie niezrealizowania obowiązku, urzędnicy centralnej ewidencji muszą przedsiębiorcę z CEIDG wykreślić i zawiadomić o tym wiele organów, w tym służby skarbowe i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. O uchwalonej regulacji niemal wszyscy zapomnieli. A termin na uzupełnienie danych mija 19 maja 2018 r.
>>> Czytaj też: Nowy podatek albo wyższe składki. Rząd może wycofać się z likwidacji 30-krotności składek ZUS
Bałagan legislacyjny
Zdaniem Jakuba Michalskiego, adwokata i wspólnika w kancelarii OMLegal Ostaszewski Michalski, obowiązek nałożony na przedsiębiorców tak naprawdę niczemu nie służy. W ogólnodostępnej części bazy CEIDG numery PESEL nie są podawane. Nie istnieje też ryzyko pomyłki, bo każdy przedsiębiorca posługuje się numerem NIP. A centralna ewidencja mogłaby PESEL każdego, kto go nie podał, uzyskać właśnie dzięki znajomości NIP.
Eksperci zwracają uwagę, że zbyteczny z punktu widzenia ochrony interesów państwa czy ogółu przedsiębiorców wymóg jest obarczony poważną sankcją. Bo jeśli ktoś realnie wykonuje działalność, wykreślenie go z ewidencji przysporzy wielu kłopotów. Przede wszystkim wykonywanie działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia do ewidencji jest wykroczeniem, za które grozi do 5 tys. zł grzywny. Nieujawnionym w CEIDG biznesem zainteresują się też zapewne fiskus i ZUS, tak jak interesują się prowadzeniem biznesu na czarno.
Prawnicy uważają, że aparat państwowy narusza konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa. Trudno bowiem mówić o uczciwości, gdy wiele osób o obowiązku dowiaduje się w ostatniej chwili, a część może dowiedzieć się dopiero z informacji o wykreśleniu ich z ewidencji.
– Ta sprawa to najlepszy przykład bałaganu legislacyjnego. Wchodzi w życie bardzo ważny przepis z długim vacatio legis, który został umieszczony w nowelizacji do nieobowiązującej już ustawy (ustawy o swobodzie działalności gospodarczej). Na etapie prac nad Konstytucją biznesu zaś w ocenie skutków regulacji w ogóle nie dostrzeżono, że ten przepis istnieje i jakie skutki prawne wywoła – wskazuje Jakub Michalski. I dodaje, że jego zdaniem świadomości istnienia szalenie istotnego dla wielu przedsiębiorców przepisu nie mają nie tylko oni sami, lecz także wielu prawników. Nawet wśród tych, którzy wiedzieli o kontrowersyjnej zmianie, panowało przekonanie, że skoro ustawa o swobodzie działalności gospodarczej zostaje uchylona, to nowelizacja tej ustawy także.
Resort uspokaja
Zdaniem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii nowe przepisy będą służyły usunięciu z ewidencji wpisów dotyczących niefunkcjonujących już firm. – Wykreślenie wpisów niezawierających numeru PESEL nie dotknie realnie działających przedsiębiorców – zapewnia Aleksandra Serkowska z biura prasowego resortu.
Dlaczego? Od kilku lat istnieje prawny wymóg podawania numeru PESEL przy dokonywaniu wpisów do CEIDG. A już od 2001 r. we wnioskach było pole na jego podanie.
Po drugie, ministerstwo samo zweryfikowało wpisy nieposiadające numeru PESEL i tam, gdzie było w stanie, uzupełniło brakującą rubrykę. W ten sposób uzupełniono łącznie kilkanaście tysięcy wpisów.
Co jednak, gdy danych konkretnego przedsiębiorcy administracja nie uzupełniła?
Ministerstwo podkreśla, że konsekwencje wchodzą w życie dopiero po 30 miesiącach od uchwalenia ustawy. Należy więc uznać, że prowadzący biznes mieli odpowiednio dużo czasu na dostosowanie się do zmian. Informacja o nowelizacji zaś znajdowała się w systemie CEIDG oraz była przekazywana gminom.
– Sęk w tym, że problem nie będzie dotyczył tych przedsiębiorców, którzy wchodzą na strony ministerstwa czy CEIDG oraz często kontaktują się z lokalnymi urzędnikami. Dotyczyć będzie tych, którzy wiele lat temu zarejestrowali działalność i od tego czasu spokojnie ją prowadzą, często unikając urzędów jak ognia – spostrzega Radosław Płonka.
Łącznie wykreślenie może dotyczyć ok. 235 tys. wpisów – tyle osób nie uzupełniło do dziś numeru PESEL. Eksperci szacują, że kilkadziesiąt tysięcy to osoby, które nadal prowadzą biznes, a o nałożonym na nich obowiązku nie wiedzą.
OPINIA: Wykonanie sensownego pomysłu jest fatalne
>>> Czytaj też: Polska jest dopiero ósmą gospodarką Unii. Jakie państwa mają największy udział w PKB UE?