Konflikt z prorosyjskimi separatystami w Donbasie na wschodzie Ukrainy jest niebezpieczny, gdyż stanowi zagrożenie dla całej Europy – oświadczyła w Kijowie prezydent Estonii Kersti Kaljulaid.

We wtorek rozpoczęła ona oficjalną wizytę na Ukrainie, w trakcie której odwiedzi miejscowości przy linii rozgraniczenia z terenami opanowanymi przez wspieranych przez Moskwę rebeliantów.

"Udam się na wschód Ukrainy, by przekonać się, że konflikt ten nadal znajduje się w gorącym stadium i że nie jest to zamrożony konflikt, lecz konflikt, który każdego dnia wpływa na życie zwykłych ludzi, konflikt, który grozi całej Europie" – powiedziała Kaljulaid na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.

Tematem ich rozmów było rozmieszczenie w Donbasie międzynarodowych sił pokojowych pod egidą ONZ, a także budowa rurociągu Nord Stream 2, za pomocą którego Rosja chce transportować gaz ziemny do Niemiec z ominięciem Ukrainy.

"Omówiliśmy bardzo szczegółowo sprawę Nord Stream 2. Jasno oświadczamy, że nie jest to projekt gospodarczy i że grozi on jedności europejskiej. Powinniśmy dołożyć maksimum starań, by ten polityczny projekt, który rujnuje jedność UE, nie został zrealizowany" – oświadczył Poroszenko.

Reklama