Pomiędzy Amerykanami z miast, terenów podmiejskich i wsi występują z pewnością różnice w poglądach na temat oceny znaczenia różnorodności, prezydentury Trumpa i wielu politycznych kwestii. Jednak nie ma pomiędzy nimi znaczących różnic w zakresie postrzegania życia we wspólnocie.

Z sondażu wynika, że mieszkańcy miast i wsi są do siebie znacznie bardziej podobni, niż wskazywałaby na to opinia publiczna. Życie w dużych aglomeracjach okazuje się nie być stereotypowo depresyjne, a na wsi sielankowe.

Z sondażu Pew Research wynika, że miastowi nie są też bardziej zapracowani od mieszkańców wsi. Na pytanie „jak często czujesz się zbyt zmęczony/a, żeby cieszyć się życiem”, tylko 13 proc. mieszkańców miast i obszarów podmiejskich odpowiedziało „cały czas albo przez większość czasu”. W przypadku mieszkańców wsi odsetek ten wyniósł 12 proc.

Zamieszkujący miasta Amerykanie czują się samotni albo wyizolowani „często albo przez większą część czasu” w 11 proc. przypadków. Identyczny odsetek takich odpowiedzi odnotowano wśród mieszkańców wsi. Jednak miastowi częściej wskazywali na odczuwanie osamotnienia „czasami” - tutaj stosunek odpowiedzi miastowych do mieszkańców wsi wyniósł 47 do 39 proc.

Reklama

Na pytanie o to, czy znają wszystkich albo większość sąsiadów, twierdząco odpowiedziało 24 proc. mieszkańców miast i 40 proc. mieszkańców wsi.

>>> Polecamy: Finlandia wcale nie należy do najszczęśliwszych krajów na świecie