Najbardziej odczują zmiany przemysł petrochemiczny, chemiczny, sektor technologii informatycznych (IT), które w znacznej części są powiązane z importem z USA.

Przed wejściem w życie nowych ograniczeń Bułgaria bardzo aktywnie rozwijała dwustronne stosunki handlowe ze Stanami Zjednoczonymi - podano w analizie. Według informacji Izby wymiana handlowa między Bułgarią a USA jest warta 650 mln dolarów rocznie, z tego 390 mln dolarów przypada na bułgarski eksport.

Branże, które w Bułgarii w największym stopniu korzystają z importowanych z USA surowców i materiałów, to przemysł chemiczny, elektroniczny, elektrotechniczny, produkcja sprzętu komputerowego i to one jako pierwsze odczują utrudnienia. Należy się też spodziewać podniesienia cen niektórych importowanych towarów z USA: odzieży dżinsowej, kosmetyków, whiskey - napisano w analizie.

Zmiana ceł nie dotknie sektora budowy maszyn, ponieważ jego produkcja jest eksportowana przeważnie na europejskie rynki - podkreślają eksperci bułgarskiej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Reklama

Ewgenia Manołowa (PAP)