Polska to duży zagraniczny rynek dla Izraelczyków - mówi PAP ambasador Izraela Anna Azari we wspólnym wywiadzie z minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigą Emilewicz, pytana, co Izrael chce zyskać na rozwoju kontaktów gospodarczych z Polską.

"Polska i Izrael nie są państwami równoważnymi. Polska jest dużym krajem, a Izrael małym. Myślę, że obie strony mogą się od siebie uczyć. Izraelscy przedsiębiorcy zawsze patrzą za granicę. A Polska to nowy zagraniczny rynek dla Izraelczyków. Rynek duży. Kiedy będziemy na nim budować obustronną platformę dla rozwoju innowacji, sądzę, że będą się uczyć od siebie obie strony.

Na przykład przedsiębiorcy z Izraela będą mogli się dzięki temu uczyć jak współpracować z Europą, z Polską. Nasze firmy już współpracują z partnerami na całym świecie, bo sam Izrael nie jest dużym rynkiem, ale zawsze szukamy rynków nowych. Polska nie jest już wprawdzie dla nas nowym rynkiem, ale wciąż ciekawym, i interesującym krajem" - mówi Anna Azari.

Dodaje, że polska scena start-upów jest bardzo ciekawa i fundusze venture capital mogą tu coś nowego zrobić. "Ale Polską jest też zainteresowany izraelski sektor fin-tech czy medyczny. A także wszelkie branże, które mają w swojej nazwie przedrostek +cyber+" - zaznacza.

>>> Czytaj też: Miliard złotych i Solaris zmieni właściciela. W czyje ręce trafi polska perełka?

Reklama