Według BBC News, w okresie od września do listopada zeszłego roku liczba osób pozostających bez pracy wzrosła w Wielkiej Brytanii do 1,92 mln - o 131 tysięcy więcej niż w poprzednich trzech miesiącach 2008 roku. Obecnie, po fali masowych zwolnień, która objęła m.in. 27 tys. pracowników sieci handlowej Woolworths, można spodziewać się gwałtownego wzrostu wskaźnika bezrobocia - ostrzega BBC.

W ramach tzw. Narodowego Partnerstwa Pracy, w środę premier Gordon Brown ma rozmawiać z grupami biznesu na temat ewentualnych środków zaradczych. Główne brytyjskie firmy miały zobowiązać się już do współpracy z władzami na szczeblu lokalnym, oferując pomoc tysiącom ludzi poprzez lokalne biura pośrednictwa pracy.

Według cytowanych przez BBC danych głównej brytyjskiej centrali związków zawodowych TUC, podczas gdy wskaźnik bezrobocia w Wielkiej Brytanii pozostaje jednym z niższych w Europie i wynosi 6,1 procent (średnia europejska to 7,7 proc.), jednocześnie liczba bezrobotnych wzrasta tu obecnie dwukrotnie szybciej niż średnio w krajach europejskich.