ikona lupy />

Magda Plutecka-Dydoń z Neckermann Polska

Reklama

Rozmawiamy z Magdą Plutecką-Dydoń z Neckermann Polska

Euro ożywi turystkę wyjazdową W krajach, które przyjęły wspólną walutę, nastąpił wzrost liczby wyjazdów zagranicznych

Jak wprowadzenie euro w Polsce może przełożyć się na turystykę wyjazdową w kraju? Czy Polacy zaczną więcej, a może mniej podróżować?

Wszystko zależy od przelicznika, według którego złoty zostanie zamieniony na euro w momencie wchodzenia Polski do wspólnej strefy monetarnej. Jeśli kurs złotego przy przeliczaniu na euro będzie wysoki to w portfelach Polaków zostanie dużo euro. Oczywiście, ważne są jeszcze zarobki oraz to, ile będziemy przeznaczać na wydatki bieżące. Jeśli do tego będziemy mieli wzrost gospodarczy, o którym wszyscy mówią, to należy oczekiwać ożywienia na rynku zagranicznej turystyki wyjazdowej. Trzeba też mieć na względzie, że polski rynek turystyczny jest wciąż w trendzie wzrostowym. Na wyjazdy w zeszłym roku wydaliśmy 4 mld zł. Do ubiegłego roku, przez ostatnie kilka lat, turystyka rozwijała się w tempie kilkudziesięciu procent rocznie. W tym roku, mimo spowolnienia gospodarczego, spodziewany jest jej wzrost na poziomie kilkunastu procent. Dlatego nawet jeśli przelicznik złotego na euro okaże się niekorzystny dla wyjeżdżających, to rozwój zagranicznej turystyki wyjazdowej nie powinien zostać zahamowany. Szczególnie, że wyraźnie widać chęć Polaków do podróżowania i to nie tylko coraz więcej, ale i w coraz lepszych warunkach. W związku z tym coraz więcej wydajemy na turystykę. Poza tym coraz więcej osób traktuje zagraniczne wakacje jako naturalną formę wypoczynku. I jak pokazują badania, ludzie szybciej zrezygnują z zakupu dóbr materialnych niż wakacyjnego wyjazdu.

Jakiego ożywienia na rynku turystyki wyjazdowej można się w związku z tym spodziewać?

To trudno przewidzieć. W krajach, które już przystąpiły do strefy euro, wzrosła ona o kilkadziesiąt procent. Nawet w tych krajach, których mieszkańcy mieli złe nastawienie do przyjmowania wspólnej waluty. Przykładem mogą być Niemcy, którzy obecnie teraz bardzo chętnie wyjeżdżają za granicę. Aż 2/3 niemieckiej populacji podróżuje. Zatem skoro kraje wchodzące do euro wyraźnie odczuły poprawę sytuacji, to i w Polsce powinno być podobnie.

A co zmieni się w polskiej turystyce po wprowadzeniu euro?

Na razie wszyscy się obawiają, że wraz z wejściem euro wszystko zdrożeje. Najważniejsze jest to, że wprowadzenie euro wpłynie stabilizująco na turystykę wyjazdową. Korzyści wiążą się przede wszystkim z wyeliminowania ryzyka zmienności kursu złotego w relacji do euro, w którym rozliczanych jest większość transakcji z naszymi zagranicznymi kontrahentami. Skutki ryzyka kursowego odczuwamy na przykład obecnie, kiedy to osłabienie złotego wpłynęło na wyraźny wzrost cen imprez turystycznych, które w tym roku szczególnie jest odczuwalne. Osoby, które zarezerwowały wycieczki, muszą się liczyć z dopłatami

A co z preferencjami klientów?

Wydaje mi się, że stabilność, o której wspomniałam, spowoduje, że Polacy staną się bardziej skłonni do rezerwowania wycieczek z dużym wyprzedzeniem. Już teraz widać tę tendencję, za co w dużym stopniu odpowiedzialne są stosowane przez biura podróży promocje. Przy braku ryzyka kursowego staną się one jeszcze bardziej atrakcyjne. Z naszych badań wynika, że już 40 proc. naszych klientów rezerwuje wycieczki do końca marca. Jeśli stopa życiowa się poprawi, to należy również oczekiwać, że będziemy podróżować częściej. W związku z tym wyjazdy będą bardziej zróżnicowane zarówno pod względem celu jak i czasu wyjazdu. W ten sposób być może, podobnie jak to ma miejsce na rozwiniętych rynkach turystycznych, stopniowo uda się eliminować sezonowość wyjazdów. Obecnie jest ona duża, bo Polacy wyjeżdżają za granicę głownie latem.

A co zyskają touroperatorzy działający w Polsce?

Przede wszystkim bezpieczeństwo funkcjonowania na polskim rynku. Przewidywalność sprzedaży przygotowanej oferty stanie się bowiem większa. Obecnie z powodu osłabienia się złotego to prawdziwa ruletka. Fakt pomijania ryzyka kursowego przez touroperatorów przy kalkulacji cen imprez spowoduje, że będą atrakcyjniejsze. Wspólna waluta to także większa przejrzystość cen i możliwości porównywania ofert, w konsekwencji większa transparentność w biznesie.

Czy po wejściu do wspólnej strefy monetarnej zaczniemy jeździć zupełnie w innych kierunkach, na przykład na popularności zyskają kraje spoza strefy euro?

Na pewno, wraz z wejściem do strefy euro, polscy turyści zyskają możliwość poruszania się po znacznej części Europy bez potrzeby wymiany pieniędzy. Dlatego na popularności mogą zyskać wycieczki do krajów europejskich, które dotychczas dla wielu turystów były trudno dostępne ze względu na wysokie ceny. Nie znaczy to, że zrezygnujemy z odwiedzania kierunków dolarowych, takich jak na przykład Egipt. Gdy tylko dolar osłabi się względem euro, będą one cieszyły się równie dużą popularnością.

Rozmawiała Patrycja Otto

Rozmawiamy z ...

Rozmawiamy z ... Elżbietą Lubryką-Grędysą, menedżerem w dziale audytu firmy Ernst & Young Rozmawiamy z ... Jackiem Rachelem, prezesem Beskidzkiego Domu Maklerskiego Rozmawiamy z ... Michałem Szymańskim, prezesem Commercial Union PTE Rozmawiamy z ... Tomaszem Kozłowskim, partnerem w Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Głuchowski Rodziewicz Zwara i Partnerzy z Sopotu Rozmawiamy z ... Markiem Kalupą, dyrektorem Departamentu Koordynacji Wdrażania Funduszy Unii Europejskiej w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego Rozmawiamy z ... Magdą Plutecką-Dydoń, z Neckermann Polska Rozmawiamy z ... Janem Buczkiem, prezesem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce Rozmawiamy z ... Mariuszem Staniszewskim, prezesem Noble Funds TFI Rozmawiamy z ... Piotrem Augustynowiczem, wiceprezesem Expandera Rozmawiamy z ... Markiem Porzyckim, z Katedry Polityki Gospodarczej na Uniwersytecie Jagiellońskim Rozmawiamy z ... Józefem Ratajskim, wiceprezesem Polskiej Izby Turystyki Rozmawiamy z ... Mariuszem Kanią, prezesem Metrohouse, agencji nieruchomości Rozmawiamy z ... Marcinem Figlem, dyrektorem sprzedaży do Sektora Publicznego w IBM Polska Rozmawiamy z ... Maciejem Relugą, głównym ekonomistą BZ WBK Rozmawiamy z ... Jackiem Wiśniewskim, głównym ekonomistą Raiffeisen Bank Rozmawiamy z ... Lechem Michalskim, dyrektorem pionu rozwoju rynku w spółce Agros Nova Rozmawiamy z ... prof. Arturem Nowakiem-Far, szefem Katedry Prawa Europejskiego SGH Rozmawiamy z ... Włodzimierzem Kicińskim, prezesem Nordea Bank Polska Rozmawiamy z ... Tomaszem Zyśko, dyrektorem zarządzającym pionem sprzedaży detalicznej PKO BP Rozmawiamy z ... Jackiem Kujawą, wiceprezesem Sygnity

ikona lupy />
Bloomberg