Statut Deutsche Bank został zatwierdzony przez władcę Prus prawie 150 lat temu. Niegdysiejszy lider w finansowym świecie nie radzi sobie tak dobrze od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku. Dla inwestorów majątek największego w Niemczech banku jest równie wartościowy, jak średniej wielkości amerykański kredytodawca.

Obecnie kapitalizacja Deutsche Bank plasuje się gdzieś pomiędzy Northern Trust z Chicago a Fifth Third, który ma swoją siedzibę w Cincinnati. Deutsche Bank zatrudnia około 97 tys. pracowników – to pięciokrotnie więcej niż personel Northern Trust. Jak pisze John Detrixhe na portalu Quartz, niemiecki bank ma aktywa o ponad 12 razy większe niż te Northern Trust.

Próby odzyskania pozycji przez Deutsche Bank nie przyniosły rezultatów. Agencja Standard & Poor's obniżyła rating kredytowy banku do BBB+ w dniu 1 czerwca, powołując się na trudności związane z restrukturyzacją rozwijającej się firmy. Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych miała określić amerykański oddział Deutsche Bank jako „w trudnej sytuacji”. Podobnie jak wiele innych banków, pożyczkodawca był również nękany sporami sądowymi oraz grzywnami.

Swapy ryzyka kredytowego, czyli rodzaj instrumentu pochodnego stanowiący zabezpieczenie w przypadku niewywiązania się ze spłaty zadłużenia, sygnalizują, że inwestorzy obligacji tracą zaufanie do niemieckiego banku. Według danych IHS Markit, pięcioletnie swapy wzrosły do 188 punktów bazowych w porównaniu z 99 punktami bazowymi rok wcześniej.

Reklama

Złe wiadomości przyćmiewają te dobre: bank poprawił współczynniki kapitałowe i nakłada kary regulacyjne. Jak powiedział prezes Deutsche Bank, Christian Swing, w liście otwartym do pracowników 1 czerwca, S&P obniżył ocenę banku ze względu na problemy z rentownością, a nie z powodu obaw związanych z bilansem. Podczas gdy amerykańscy regulatorzy nie są usatysfakcjonowani kontrolami wewnętrznymi w infrastrukturze Deutsche Bank, Sewing argumentował, że wskaźnik kapitału i dane z bilansu świadczą o dobrej kondycji finansowej banku.

Sewing przyznał: „Tak, nasze ceny akcji są na historycznie niskim poziomie, ale udowodnimy, że zyskaliśmy lepszą wycenę na rynkach finansowych”.

Sewing, który objął posadę prezesa na początku kwietnia, zapowiedział, że Deutsche Bank będzie koncentrował się na swoich europejskich i międzynarodowych klientach z działaniami związanymi z regionem. Mimo, że nowy szef zasygnalizował w ten sposób o zrezygnowaniu z rywalizacji z bankowymi gigantami (takimi jak JPMorgan i Morgan Stanley), Sewing podkreślił, że frankfurcki bank nadal ma globalne aspiracje. Tymczasem inwestorzy giełdowi zdają się dochodzić do wniosku, że Deutsche Bank już nie powinien być w czołówce światowej finansjery.

>>> Czytaj też: Banki rosyjskie wystarczająco silne, by przetrwać sankcje