Program "Czyste Powietrze" pochłonie 130 mld zł, z problemem smogu chcemy sobie poradzić w ciągu 5-10 lat - zadeklarował w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

W czwartek w KPRM ma nastąpić uroczyste podpisanie porozumienia ws. realizacji programu priorytetowego "Czyste Powietrze".

Morawiecki podkreślił, że program ma za zadanie "zastopować smog" i ma doprowadzić do tego, aby w ciągu 5-10 lat mieć w Polsce czystsze powietrze.

Premier poinformował, że na program będą się składać wielomiliardowe fundusze na rzecz termomodernizacji oraz podniesienia efektywności energetycznej naszych domostw. Będą to dotacje dla tych, których nie stać na termomodernizację, oraz na ulgi - dodał.

"Ten program pochłonie ok. 130 mld zł" - zaznaczył szef rządu.

Reklama

W okresie 10-12 lat z programu Czyste Powietrze może skorzystać 3-4 mln domów jednorodzinnych - szacuje minister środowiska Henryk Kowalczyk. Zapowiedział kampanię informacyjną resortu i szkolenia dla przyszłych beneficjentów programu.

"Program +Czyste powietrze+ jest przede wszystkim programem kompleksowym. Chcemy kompleksowo podejść do rozwiązania tego problemu, emisji z niskich kominów. Dla różnych grup osób program będzie kierowany w formie albo ulgi podatkowej, albo w formie dotacji. Ta dotacje będzie uzależniona od poziomu dochodów. Począwszy od 90 proc. kosztów kwalifikowanych do 40 proc. kosztów kwalifikowanych w zależności od poziomu dochodów na osobę w rodzinie" - powiedział w czwartek na konferencji Kowalczyk.

Podkreślił, że koszty kwalifikowane będą określone w rozporządzeniu i będą obejmowały kompleksowe rozwiązania. "Nie tylko wymiana źródła ogrzewania, bo to jest za mało (...), czyli związana z tym termomodernizacja polegająca na dociepleniu ścian, stropów, wymianie okien, drzwi i łącznie z tym wymiana źródła ogrzewania na czyste ogrzewanie" - wyjaśnił.

Według Kowalczyka, dzięki temu beneficjent będzie zużywał mniej energii, więc nawet jeżeli źródło energii, np. gaz będzie czasami "odrobinę" droższe, to łączny koszt ogrzewania będzie i tak niższy niż do tej pory.

Minister poinformował, że łączne koszty kwalifikowane określono na poziomie 53 tys. zł. Jednocześnie zapowiedział określenie maksymalnych cen jednostkowych poszczególnych inwestycji w ogrzewanie.

"Ten program chcemy przeprowadzić bardzo sprawnie przy pomocy NFOŚ, ale też wojewódzkich FOŚ (...). Pragniemy, aby ten program był bardzo przyjazny, mało zbiurokratyzowany dla wszystkich beneficjentów. Przed nami ogromne zadanie, jest wiele milionów domów jednorodzinnych, które wymagają termomodernizacji, które będą podlegały temu programowi, które skorzystają albo z dotacji, albo z ulgi podatkowej. Szacujemy, że może to być nawet 3-4 mln domów jednorodzinnych" - powiedział.

Wyjaśnił, że chodzi o okres 10-12 lat, licząc z tzw. dwoma latami rozliczeniowymi.

"Przed nami wielkie wyzwanie modernizacyjne. Ministerstwo środowiska przygotowuje kompleks szkoleń i informacji dla poszczególnych mieszkańców. W każdej gminie chcemy przeprowadzić w tym roku szkolenie, precyzyjnie powiedzieć, gdzie można złożyć wniosek i jak składać, jak wyglądać powinien audyt energetyczny (...), jaka będzie procedura zawierania umów, przelewania środków finansowych itd." - poinformował szef resortu środowiska. (PAP)

Marcin Musiał

>>> Czytaj też: Imigranci uratowali nas przed przegrzaniem. Gospodarka Polski wyróżnia się na tle regionu