FBI prowadzi 38 spraw dotyczących nadużyć w korporacjach i instytucjach finansowych, bezpośrednio związanych z obecnym kryzysem finansowym - poinformował w środę Senat zastępca dyrektora biura John Pistole.

Przed senacką Komisją Wymiaru Sprawiedliwości stanął również Neil Barofsky, nadzorujący wart 700 miliardów dolarów fundusz pomocowy uchwalony w ubiegłym roku. Poinformował, że rozpoczęto już kilka spraw kryminalnych związanych z funduszem.

Według niego miliardy rządowych dolarów są potencjalnie zagrożone defraudacją w wielu programach pomocowych mających załagodzić kryzys finansowy.

"Olbrzymie inwestycje z pieniędzy podatników poczynione w relatywnie krótkim czasie będą wymagały ścisłego nadzoru i będą zachęcały tych, którzy szukają nielegalnych zysków" - przekonywał.

Obaj urzędnicy podkreślali w swoich sprawozdaniach, że sprawy związane z nadużyciami nadwerężają środki przeznaczone na ściganie tzw. przestępstw urzędniczych.

Reklama

"Wzrastająca liczba przestępstw związanych z kredytami hipotecznymi, nadużyciami korporacyjnymi i błędami instytucji finansowych uszczupla ograniczone środki, jakimi dysponuje FBI na ściganie przestępstw urzędniczych" - powiedział Pistole, dodając, że biuro zwiększyło już ze 120 do 180 liczbę agentów pracujących nad tymi sprawami.

Według Barofsky'ego walka z terroryzmem spowodowała zmniejszenie środków przeznaczonych na dochodzenia w sprawie przestępstw urzędniczych.

Szefowa wydziału w ministerstwie sprawiedliwości zajmującego się zwalczaniem przestępczości Rita Glavin powiedziała, że ministerstwo popiera zaproponowane przez przewodniczącego komisji senackiej Patricka Leahy zaostrzenie przepisów dotyczących nadużyć finansowych i zatrudnienie większej liczby agentów federalnych i prokuratorów.