"Zakładamy, że te 12 mld zł uzyskamy w sprzyjających okolicznościach" - powiedział Grad w TVN CNBC Biznes. Dodał, że przychody będą głównie oparte na sprzedaży akcji na rzecz inwestorów branżowych, co oznacza, że sytuacja na GPW nie ma aż tak dużego znaczenia.

"Wyprzedaż po obniżonych cenach, wbrew temu, o czym się mówi, nie będzie miała miejsca" - podkreślił, dodając, że inwestorzy branżowi wyceniają grupy energetyczne nie według cen po spadkach kursów na giełdzie, ale jako inwestycje długoterminowe, gdzie wyceny są bardzo dobre i rzetelne.

Według ministra, na 12 mld zł przychodów składa się sprzedaż wszystkich posiadanych przez SP akcji spółki energetycznej Enea, zbycie 50% akcji w Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK) i 2 kopalni węgla brunatnego które ją zaopatrują w paliwo, sprzedaż pierwszej grupy chemicznej czyli ZAT, ZAK i Ciechu oraz prywatyzacja GPW.

W pierwszym kwartale SP ma też sprzedać resztówki w dwóch spółkach energetycznych na rzecz ich inwestora strategicznego - szwedzkiego Vattenfalla za ponad 1 mld zł.

Reklama

"W najbliższych tygodniach będzie zrobiona nowa wycena. Myślę, że do końca marca zrealizujemy tę transakcję" - powiedział Grad.

Minister przyznał, że obecnie jest bardzo trudno lokować spółki na giełdzie, ale MSP pozostawiło w planie PGE, Bogdankę, ZA Kędzierzyn. "Problem polega na tym, że przez giełdę dziś uzyskujemy niższe ceny, ale co najmniej 4 spółki są planowane na GPW w tym roku" - powiedział.

Dodał, że tylko trzydzieści kilka spółek, w 4-letnim planie ma trafić na GPW z ponad 700 firm przewidzianych do prywatyzacji.

Grad zaznaczył, że jeśli miałby być problem z giełdową prywatyzacją grupy energetycznej Tauron, równolegle jest przygotowywana prywatyzacja na rzecz inwestora strategicznego. "W sytuacji kryzysowej musi być modyfikacja" - dodał.

W czwartek minister poinformował, że sprzedaż resztówek banków po ostatnich przecenach na razie nie wchodzi w rachubę. "Natomiast dla PKO BP planujemy nową emisję akcji, ale SP pozostawi sobie powyżej 50%. Część trafi do BGK, a cześć obejmą dotychczasowi inwestorzy prywatni, mam nadzieje że jeszcze w 2009 roku" - powiedział.

Grad liczy też na wejście inwestora branżowego do GPW. "Rozmawiamy z wieloma inwestorami. Ci, którzy zaproponują najlepsze warunki, wygrają" - powiedział, dodając, że w tym roku proces powinien być zakończony.

Na początku lutego wiceminister skarbu Jan Bury poinformował, że plan osiągnięcia 12 mld zł brutto przychodów z prywatyzacji w tym roku będzie możliwy do realizacji, pod warunkiem dokończenia prywatyzacji grupy energetycznej Enea, co planowane jest do końca III kw., a także innych projektów energetycznych oraz sprzedaży dużych pakietów resztówek.

W listopadzie wiceminister skarbu Joanna Schmid zapowiadała, że MSP sprzeda posiadane akcje Enei w 2009 roku, albo poprzez zaproszenie do rokowań albo poprzez wezwanie. W jesiennej pierwotnej ofercie publicznej spółki Vattenfall kupił 18,7% jej akcji.

W budżecie założono, że w 2009 roku przychody brutto mają wynieść 12,00 mld zł, a netto 6,76 mld zł.