Firma funkcjonuje na bardzo konkurencyjnym rynku technologii światłowodowych. Sam prezes i założyciel zaczynał przygodę z rozwiązaniami światłowodowymi w latach 80. XX w. Jest absolwentem Wydziału Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Śląskiej, który kończył w 1981 r. Potem pracował m.in. jako inżynier ruchu elektrowni w Połańcu czy w latach 1986–90 jako główny inżynier w Elektrociepłowni Rzeszów. Pracując w energetyce, Jan Kalisz cały czas utrzymywał kontakty z naukowcami z Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie, którzy budowali pierwsze w Polsce światłowody. – To był dla mnie szok, dla młodego inżyniera, że można przesyłać sygnały po szkle. To mnie zafascynowało – wspomina. Połączenie pasji z zarobkiem musiało jednak poczekać. Jan Kalisz dopiero w 1993 r. zaczął rozwijać własną firmę – ELMAT, zajmującą się realizacją dostaw dla sektora energetyczego. Sześć lat później weszła ona na rynek telekomunikacyjny. FIBRAIN, jako osobna marka, powstał w 2004 r. W następnym roku wprowadził na rynek własny, innowacyjny system podłączania światłowodów do gospodarstw domowych z pominięciem specjalistycznych, kosztownych urządzeń końcowych. W 2006 r. firma zaczęła eksportować.
– Robimy naprawdę ciekawe rzeczy. Jednego dnia jesteśmy na Saharze i montujemy w Libii światłowód do zdalnej kontroli pomp wody, drugiego dnia w Meksyku musimy chować się w specjalnych schronach, bo wojsko ostrzeliwuje pozycje karteli narkotykowych nieopodal naszego miejsca pracy – mówi. Firma jest orędownikiem marki „Made in Poland”. Zrobione w Polsce to znaczy dobrze wykonane, innowacyjne i sprawne, dlatego po jej rozwiązania sięgają podmioty z niemal 40 krajów, m.in. z Niemiec, Francji, Norwegii, Szwecji, Hiszpanii, Meksyku, Algierii, Arabii Saudyjskiej, Korei, Wenezueli, Urugwaju czy Ekwadoru.
Ogromną zasługą prezesa jest stworzenie modelu współpracy z uczelniami, co skutkuje innowacjami na światowym poziomie. Firma od lat współpracuje z wiodącymi placówkami naukowymi: w Polsce np. z UMCS, WAT, Politechniką Wrocławską, AGH, Zachodniopomorskim Uniwersytetem Technicznym, Politechniką Rzeszowską czy Politechniką Śląską, a poza granicami m.in. z Politechniką Berlińską, Uniwersytetem Johannesa Keplera w Linz, Uniwersytetem w Lund czy też włoskim National Research Council (Consiglio Nazionale delle Ricerche).
W 1993 r. firma zatrudniała osiem osób, obecnie zatrudnia ponad 700 osób i dysponuje trzema nowoczesnymi centrami produkcyjnymi i rozbudowanymi działami badawczo-rozwojowymi. Dynamiczny wzrost widać także w liczbach. W 2012 r. obroty sięgały 60 mln zł, w 2016 r. – ok. 140 mln, a w 2017 r. – niemal 200 mln zł.
W arto podkreślić jeszcze jeden aspekt sukcesu Fibrain – cieszę się, że tak innowacyjne i perspektywiczne firmy powstają w różnych częściach Polski. Centrum dowodzenia Fibrain znajduje się pod Rzeszowem. Fantastycznie, że młodzi ludzie, którzy chcą pracować przy międzynarodowych projektach i rozwijać swoje specjalistyczne kompetencje oraz talenty, nie muszą już emigrować do Warszawy czy Londynu.