Magistrat ogłosił przetarg 18 maja i wyznaczył wtedy termin składania ofert na 5 czerwca, potem na 11 czerwca. „Ze względu na duże zainteresowanie i ciągłe zapytania dotyczące tej inwestycji, musieliśmy wydłużyć kolejny raz termin. Przedsiębiorcy pytają, a my musimy udzielać im odpowiedzi” - powiedział PAP kierownik biura prezydenta Suwałk Kamil Sznel.

Betonowy pas startowy ma mieć długość 1 tys. 320 metrów i szerokość 30 metrów. W ramach inwestycji powstanie też płyta startowa, postojowa i droga kołowania samolotów. Zostanie również dobudowana niezbędna infrastruktura techniczna. Inwestycja ma być gotowa do końca czerwca 2019 roku.

„Chcemy jak najszybciej rozstrzygnąć przetarg, bo realizacja tej inwestycji z różnych powodów przeciągnęła się w czasie. Lotnisko miało być gotowe w tym roku, ale dopiero niedawno otrzymaliśmy zezwolenie na budowę, więc musimy się spieszyć” – powiedział Sznel. Dodał, że zwłoka związana z rozstrzygnięciem przetargu nie wpłynie na przyszłoroczny termin oddania pasa startowego do użytku.

Projekt zakłada budowę lotniska dla małych samolotów pasażerskich przewożących do 50 osób. Na lotnisku będą mogły lądować śmigłowce, szybowce, motolotnie, awionetki oraz małe samoloty o napędzie tłokowym.

Reklama

Lotnisko, według wstępnych wyliczeń suwalskiego Ratusza z ubiegłego roku, ma kosztować 15 mln zł. 10 mln zł przekaże miastu spółka Forte. Miasto liczy także na dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego. Pozostała kwota będzie pochodzić z budżetu Suwałk.

Utwardzony pas startowy w Suwałkach będzie drugą tego typu inwestycją publiczną w Podlaskiem. Trwa budowa podobnego pasa startowego na lotnisku Krywlany w Białymstoku. (PAP)

autor: Jacek Buraczewski