Sieci obawiają się, że spowolnienie gospodarcze sprawi, iż Polacy będą liczyli każdą złotówkę. A to oznacza spadek popytu. Aby utrzymać swoje zyski, hipermarkety zwiększyły naciski na dostawców, by ci dawali im rabaty sięgające nawet 20 proc. Tymczasem już teraz marże sieci często przekraczają 50 proc.

– Docierają do nas skargi producentów. Minister polecił przeprowadzenie analizy możliwości regulacji oraz rozpoznanie działań podejmowanych w innych krajach UE – mówi Małgorzata Książyk, dyrektor biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Jedynym krajem, w którym rząd rozważał odgórną regulację marż, była dotąd Francja. Prezydent Nicolas Sarkozy jeszcze jako minister finansów dał sieciom kilka miesięcy na obniżenie marż, w przeciwnym razie miał wprowadzić ich sztywną regulację. Postawienie ich pod ścianą dało efekt – żądania hipermarketów spadły.

Więcej w „Rzeczpospolitej”.

Reklama