Najtańszą ofertę na budowę centralnego odcinka II linii warszawskiego metra z odcinka z Ronda Daszyńskiego do stacji Warszawa Wileńska złożyło konsorcjum włoskiej firmy Astaldi, z udziałem firmy tureckiej Gulermak i polskiego Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z siedzibą w Mińsku Mazowieckim.

Wartość tej oferty to 4.117 mln zł brutto (3.375 mln zł netto). Natomiast kwota przeznaczona na ten odcinek przez Metro Warszawskie wynosi 3.660 mln zł brutto.

Druga oferta została złożona przez konsorcjum trzech firm chińskich, z China Overseas Engineering Group jako liderem i warszawskiej Decoma sp z o.o. Jej wartość opiewa na 4.498 mln zł brutto (3.686 mln zł netto).

Trzecią pod względem wartości ofertę złożyło konsorcjum, w skład którego wchodzi 8 spółek, w tym notowana na GPW spółka Mostostal Warszawa jako lider, a także hiszpańska Acciona, austriacki Strabag oraz Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń (PBK). Wartość to 4.975 mln zł brutto (4.077 mln zł netto).

Kolejną ofertę złożyło konsorcjum Alpine Bau (lider), w skład którego weszły m.in. giełdowe spółki PBG i Hydrobudowa Polska. Wartość: 5.618 mln zł brutto (4.605 mln zł netto).

Reklama

Najdroższa oferta została złożona przez konsorcjum spółek Dragados (z Hiszpanii, jako lider), Pol-Aqua i Trakcja Polska oraz dwóch spółek hiszpańskich. Wartość: 6.109 mln zł brutto (5.008 mln zł netto).

Pod koniec lipca zeszłego roku władze Warszawy unieważniły poprzedni przetarg na budowę odcinka drugiej linii metra, gdyż ceny oferentów okazały się znacznie wyższe niż planowano przeznaczyć na budowę.

Metro Warszawskie otrzymało wówczas trzy oferty, które opiewały na 5,9-6,2 mld zł brutto, choć same oszacowały wcześniej cenę na 2,8 mld zł brutto.

Najtańszą ofertę, wartą 5,9 mld zł złożyło wówczas konsorcjum z Alpine Bau, jako liderem, m.in. z udziałem PBG.

Jednak najkorzystniejszą pod względem ekonomicznym ofertę złożyło konsorcjum z Mostostalem Warszawa jako liderem. Choć oferta cenowa tego konsorcjum opiewała na 6,0 mld zł (więcej od najtańszej), zrezygnowało one z otrzymania zaliczki od zamawiającego, dzięki czemu uzyskało dodatkowe punkty i zostało ocenione najwyżej z trójki oferentów.

Trzecia oferta, która opiewała na 6,2 mld zł została złożona przez hiszpańską spółkę Dragados, jako liderem, m.in. z udziałem spółek Pol-Aqua i Trakcja Polska.

Wszystkie trzy konsorcja zadeklarowały budowę odcinka z Ronda Daszyńskiego do stacji Warszawa Wileńska w okresie 42 miesięcy.

W pierwszym postępowaniu przetargowym nie złożyły swoich ofert wcześniej zakwalifikowane - konsorcjum francuskiego Vinci jako lidera i konsorcjum hiszpańskiego Ferrovial z udziałem Budimeksu Dromex.

Z wcześniejszych wypowiedzi wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza wynikało, że miasto nie oczekuje zakończenia budowy przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.

Wiceprezydent wyjaśniał wtedy także, że ani planowana trasa, ani harmonogram budowy nie zostały po poprzednim, nieudanym przetargu zmienione. Tak więc październikowy przetarg dotyczy centralnego odcinka drugiej linii z odcinka z Ronda Daszyńskiego do stacji Warszawa Wileńska. W poprzednim przetargu wszyscy oferenci deklarowali budowę tego odcinka w okresie 42 miesięcy.