Wcześniej w czerwcu ceny osiągnęły jednak czteroletnie maksimum, w obliczu rosnącego popytu m.in. z Indii i Chin oraz w związku z obawami o poziom podaży.

Zdaniem analityków, spadkowo na ceny miedzi podziałały rozczarowujące odczyty makroekonomiczne z Chin, szczególnie dot. sprzedaży detalicznej.

Sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła w maju o 8,5 proc. rdr, po wzroście poprzednio o 9,4 proc. - poinformowało w komunikacie biuro statystyczne w Pekinie. Analitycy spodziewali się wzrostu o 9,6 proc. rdr.

Jednocześnie obawy inwestorów odnośnie zakłóceń podaży miedzi maleją po dobrym przebiegu negocjacji płacowych w chilijskiej kopalni BHP Billton's Spence, które napawają uczestników rynku optymizmem przed negocjacjami zarządu z pracownikami w kopalni Escondida.(PAP Biznes)

Reklama