Oczekuje się, że piłkarskie Mistrzostwa Świata przyciągną do Rosji miliony fanów. Aby się przygotować do tej wielkiej imprezy, Rosja wydała ponad 11 mld dol. na infrastrukturę, w tym na budowę, remonty i przygotowania na 12 stadionach i 13 głównych lotniskach. Finansowali to... oligarchowie obłożeni sankcjami USA.

Wśród 25 najważniejszych obiektów budowanych i modernizowanych na Mundial co najmniej 12 jest powiązanych z osobami lub firmami, które obecnie podlegają sankcjom USA.

Na specjalnej liście sankcji znaleźli się rosyjscy biznesmeni i firmy związane z inwestycjami na mistrzostwa, które miały związek z interwencją militarną Rosji na Ukrainie lub domniemaną ingerencją w prezydenckie wybory w USA. W ramach sankcji ich aktywa są blokowane, a kontrahenci z siedzibą w USA na ogół nie mogą z nimi współpracować.

Najważniejszym z nich jest szósty najbogatszy człowiek w Rosji, Wiktor Wekselberg, który poprzez swoją grupę Renova, kontroluje lotniska w czterech miastach, gdzie rozgrywane są mecze mistrzostw świata. Drugi to Giennadij Timczenko, 11. najbogatszy człowiek w Rosji, właściciel wykonawcy stadionów w Niżnym Nowogrodzie i Wołgogradzie. Ale nie tylko oni. Moskiewskie lotniska Szeremietiewo i Wnukowo oraz stadion Spartak są również powiązane z osobami i podmiotami z listy SDN.

Spośród firm oznaczonych bardziej ograniczonymi sankcjami sektorowymi związanymi z Ukrainą, najbardziej znaczącym jest państwowy Gazprom, największy na świecie eksporter gazu ziemnego i jedyny rosyjski partner piłkarski FIFA. Na stadionie w Petersburgu gra drużyna FC Zenit, wspierana właśnie przez Gazprom.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu