"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 7,4% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,9% wyższym w porównaniu z kwietniem br." - czytamy w komunikacie.

Dziesięciu analityków ankietowanych przez ISBnews szacowało, że produkcja sprzedana przemysłu odnotowała od 3% do 7,8% wzrostu r/r przy średniej w wysokości 4,16% wzrostu r/r w maju br. wobec wzrostu o 9,3% r/r w kwietniu br.

W okresie styczeń-maj br. produkcja sprzedana przemysłu była o 6,1% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Analitycy: bardzo dobre dane

Reklama

Skala wzrostu produkcji przemysłowej za maj tego roku zaskoczyła rynek. Analitycy spodziewali się niższych odczytów niż to podał GUS, który poinformował, że produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w maju w ujęciu rocznym o 5,4 proc., natomiast budowlano-montażowa o 20,8 proc.

"Biorąc (...) pod uwagę potencjał negatywnych efektów kalendarzowych w maju, dzisiejszy odczyt produkcji wydaje się wyjątkowo wysoki. W kolejnych miesiącach efekty kalendarzowe przełożą się na powrót dynamiki produkcji przemysłowej do wyższych poziomów, przy czym w ujęciu odsezonowanym będzie się ona w naszej opinii utrzymywać się w okolicach 6-7 proc." - uważają analitycy banku Pekao.

Analitycy mBanku zwracają uwagę, że chociaż nastroje przedsiębiorstw przemysłowych (mierzone PMI, w kraju i zagranicą) pozostają dość minorowe, możliwe jest, że dobry wynik produkcji przemysłowej w maju jest związany z odblokowaniem europejskich kanałów dystrybucji i wzrostem produkcji kierowanej na eksport.

"Na potwierdzenie takiej hipotezy należy jednak poczekać kilka tygodni. Być może też wysoka sprzedaż w maju to efekt nagromadzenia zapasów w pierwszym kwartale – to tłumaczyłoby brak wpływu dni roboczych" - dodają.

Według ekonomistów z banku Credit Agricole dane za maj oznaczają, że aktywność w polskim przemyśle jest wspierana przez boom budowlany w Polsce, w szczególności silne ożywienie publicznych inwestycji infrastrukturalnych.

Eksperci z banku Pekao zwracają uwagę, że liderem wzrostów w budowlance była w maju budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej, co świadczy o utrzymującym się silnym wzroście w zakresie inwestycji infrastrukturalnych.

Według ekonomistów z BOŚ Banku lepsze wyniki majowej produkcji sprzedanej przemysłu mogą wskazywać na wyższe tempo wzrostu PKB w drugim kwartale tego roku. "Dla ostatecznej prognozy ważne będą jednak dane czerwcowe (skala korekty po bardzo dobrych danych z maja) oraz dane dotyczące sprzedaży detalicznej za maj oraz czerwiec" - dodają.

Z kolei analitycy z Pekao uważają, że wtorkowe dane, choć generalnie zaskoczyły w górę, nie powinny mieć większego wpływu na perspektywy polityki pieniężnej.

"Biorąc pod uwagę obecną +gołębią+ retorykę większości członków RPP, wspieraną przez cały czas umiarkowany poziom inflacji konsumenckiej, a w szczególności inflacji bazowej, należy oczekiwać długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza" - dodają.\

Źródło: ISBNews/PAP

>>> Czytaj też: GetBack dziurawy jak sito? Służby specjalne badają firmy powiązane z byłym prezesem spółki