Zidentyfikowane nowe konta trolli publikują na Twitterze treści przyczyniające się do podziałów politycznych, poruszając pełen zakres ważnych dla publicznego dyskursu tematów - pisze gazeta. Ich ostatnią aktywność odnotowano w ubiegłym miesiącu.

W poniedziałek Demokraci w komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów ujawnili około 1,1 tys. nowych rosyjskich kont, zwiększając tym samym liczbę upublicznionych profilów prowadzonych w tzw. fabryce trolli w Rosji do ponad 3,8 tys. Co najmniej 17 z ujawnionych kont było aktywnych w tym roku - podaje "WSJ", zaznaczając, że dane dotyczące wielu rosyjskich kont nie zostały upublicznione.

Wykryte nowe konta trolli opublikowały ponad 2,9 mln tweetów i retweetów. Z analizy przeprowadzonej przez "WSJ" wynika, że łącznie konta związane z rosyjską fabryką trolli na Twitterze zamieściły ponad 8 mln tweetów i udostępnień.

Jak podaje "WSJ", powołując się na źródło bliskie sprawie, od stycznia Twitter wykrył i zawiesił 41 kont prowadzonych przez prokremlowską organizację Internet Research Agency , znaną jako petersburska "fabryka trolli".

Reklama

Zdaniem ekspertów trudno jest ocenić skalę wpływu działalności trolli na użytkowników Twittera i innych portali społecznościowych. "Wall Street Journal" podkreśla, że ofiarą rosyjskich trolli padł nawet sam szef Twittera Jack Dorsey, który od końca 2016 roku do połowy roku 2017 udostępnił co najmniej 17 tweetów pochodzących z konta rosyjskiego trolla.

Dziennik informuje, że niektóre spośród zidentyfikowanych kont trolli umieszczały dziesiątki a nawet setki tysięcy wpisów.

Gazeta zaznacza, że nie wszystkie wpisy publikowane lub udostępniane przez trolle dotyczyły spraw politycznych. Profile zamieszczały również treści rozrywkowe oraz wiadomości lokalne. Zdaniem ekspertów miało to na celu przyciągnięcie obserwujących (followersów).

Przeprowadzając badanie, "WJS" przeanalizował ok. 7 tys. tweetów i retweetów użytkowników powiązanych z Internet Research Agency. (PAP)

ndz/ mal/