Czwartek jest znów dobrym dniem dla złotego. Od rana polska waluta znacznie umocniła się wobec euro, dolara i franka szwajcarskiego. Około 11 za jedno euro na rynku walutowym płacono 4,67 zł, a za franka 3,13 zł, co oznacza że wobec obu tych walut złoty zyskał aż 11 groszy.

Dobre wyniki złotego to prawdopodobnie wynik udanej środowej operacji polskiego rządu polegającej na wymianie euro pochodzących z funduszy unijnych na rynku walutowym. Jak zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski, rząd jest zadowolony z jej efektów i będzie kontynuował działania w tym kierunku.

"Wczorajszą decyzję zapowiedział tydzień temu premier, a przedwczoraj ją powtórzył. I w którymś momencie na pewno będzie kolejna transza" - powiedział Rostowski dziennikarzom w Sejmie.

Minister uznał środową sprzedaż euro przez bank BGK za udane przedsięwzięcie, ponieważ intencją resortu była wymiana euro na złote po najbardziej opłacalnym kursie.

"Państwo polskie na tym zarobiło. Ci, którzy wdrażają projekty - też, bo będzie na te projekty więcej pieniędzy" - powiedział Rostowski.

Reklama

W środę po południu resort finansów podał, że przeprowadził za pośrednictwem BGK operację wymiany części środków europejskim na rynku "ze względu na bardzo atrakcyjny kurs wymiany złotego".

We wtorek, po posiedzeniu rządu, premier Donald Tusk zapowiedział, że przekroczenie przez euro granicy 5 zł "to jest chyba ten moment, w którym podejmiemy decyzję o sprzedaży euro", pochodzących z funduszy UE.

Resort finansów ma obecnie do dyspozycji ok. 3,2 mld euro środków z Unii Europejskiej na swoim koncie w Narodowym Banku Polskim.