Zdaniem Griveaux ze względu na "bojkot" niedzielnego miniszczytu przez kraje Europy Środkowej, formalny szczyt UE zaplanowany na 28-29 czerwca "będzie trudny".

"Będąc państwem Grupy Wyszehradzkiej, które skorzystało z Unii Europejskiej finansowo, (...) co jest w pełni uzasadnione, nie można czerpać korzyści bez poszanowania podstawowych wartości UE (...) dotyczących solidarności między europejskimi państwami" - mówił Griveaux we francuskim radiu Europe 1.

"Doświadczyliśmy kryzysów finansowych, ten z 2008 roku zostawił wyraźne ślady, których nie da się zatrzeć - mówił rzecznik rządu prezydenta Francji Emmanuela Macrona - Teraz mamy kryzys wartości, naszych fundamentów".

Jednocześnie Griveaux odrzucił wysuwane wobec Francji przez niektóre państwa członkowskie zarzuty o przyjęcie niewystarczającej liczby migrantów. "W ubiegłym roku mieliśmy 100 tys. wniosków o azyl, 32 tys. z nich zostało zaakceptowanych" - podkreślił, dodając, że "Francja ma swój udział" w walce z kryzysem migracyjnym.

Reklama

Szef Komisji Europejskiej zwołał na niedzielę nieformalne spotkanie szefów państw i rządów Wspólnoty "zainteresowanych znalezieniem rozwiązań europejskich" dotyczących migracji. Państwa Grupy Wyszehradzkiej zapowiedziały, że nie wezmą udziału w tym nieformalnym spotkaniu, ponieważ dialog dotyczący migracji jest tematem przeznaczonym dla Rady Europejskiej a nie KE.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że w obszarze związanym z uchodźcami i ich relokacją państwa V4 mówią "absolutnie jednym głosem". Nie należymy do klubu przyjaciół relokacji uchodźców i nie zamierzamy w tym procesie brać udziału - mówił szef rządu. Z kolei minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oświadczył, że premierzy państw V4 nie przyjadą na miniszczyt, bo stanowisko krajów tego regionu na ten temat jest znane. Zadeklarował jednocześnie, że szefowie rządów V4 wezmą udział w formalnym szczycie, czyli Radzie Europejskiej, pod koniec czerwca.

UE od dawna nie może się porozumieć w sprawie reformy prawa azylowego (tzw. rozporządzenia dublińskiego), m.in. przez sprzeciw krajów Europy Środkowo-Wschodniej wobec mechanizmu relokacji uchodźców. Migracja ma być jednym z głównych tematów spotkania szefów państw i rządów krajów unijnych w dn. 28-29 czerwca.