Przedstawione dane obejmują czas od 1 stycznia do piątku włącznie. Przed rokiem do brzegów Włoch dotarło w ciągu niespełna pół roku 72 tys. migrantów. W czerwcu tego roku przybyło 2 886 migrantów, a w maju prawie 4 tysiące.

O 83 proc. spadła liczba przybyszów, którzy odpływają z brzegów Libii, co jest rezultatem działań prowadzonych przez służby tego kraju w ramach walki z przemytem migrantów. Liczba ta zmniejszyła się ostatnio również dlatego, że rząd Włoch zamknął porty dla statków organizacji pozarządowych, ratujących ludzi na morzu. Szef MSW Matteo Salvini zarzuca im współudział w przemycie migrantów i pomaganie przemytnikom, bo tak jego zdaniem należy traktować wypływanie statków po ludzi odpływających z Libii.

Jak wyjaśniło MSW, spośród wszystkich 16 tys. nowych przybyszów najwięcej jest obywateli Tunezji, Erytrei, Sudanu i Nigerii. Są też uciekinierzy z Wybrzeża Kości Słoniowej, Mali, Gwinei, Iraku, Pakistanu i Algierii.

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w sobotę, że we Włoszech nie ma już tak wielkiego kryzysu migracyjnego, jaki był wcześniej i zwrócił uwagę na znaczny spadek liczby przybyłych.

Reklama

"Trzeba to wyjaśnić i spojrzeć na liczby. Włochy nie przeżywają kryzysu migracyjnego, jaki utrzymywał się tam do zeszłego roku. Kto mówi inaczej, kłamie"- stwierdził Macron po spotkaniu z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem w Paryżu.