"Byliśmy świadkami upadku systemu finansowego" - powiedział w piątek na Uniwersytecie Columbii w Nowym Jorku. "Nie ma oznak, że jesteśmy gdzieś blisko dna" - dodał.

Według Sorosa globalne zawirowania są o wiele dotkliwsze niż w czasie wielkiego kryzysu lat 30. XX wieku; jemu obecna sytuacja bardziej przypomina upadek Związku Radzieckiego.

Dla niego punktem zwrotnym funkcjonowania rynku finansowego było bankructwo Lehman Brothers, głównego banku inwestycyjnego w USA.